Międzygatunkowe Zbóje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
ANYA

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: ANYA »

Super sie temu chomisiowi poszczescilo ;) gdziekolwiek zostanie bedzie mial dobry domek.
A golasek jaki sliczny. Wyglada jak szkot :laugh: taki rudy. Uszy mu opadly i jak ladnie wyglada :love:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: joanna ch »

Naczytałam się już sto lat temu w wieku 8 lat o kanibalizmie wśród chomików, jak to samiczka potrafi zciomkać miot jak jest chory, słaby albo jak nie ma białka lub jest zestresowana, i tak mi to zepsuło smak że miałam same samce przez kolejnych 18 lat :D

Myślę że jak maluch sobie poradzi to na niego też się znajdą chętni :)

Świniok ma na zdjęciu taki sam paranoiczny wytrzeszcz jak mój Buniolec :D (w stylu "zamordują mnie za chwilę niechybnie, żegnaj okrutny świecie") :D
Wygląda jakby miał futerko z pluszu zrobione, nie jest chyba zupełnie goły?
Awatar użytkownika
etycja
Posty: 1197
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
Miejscowość: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: etycja »

To nawet nie kwestia chętnych. Ja muszę mieć pewność że maluszek nadaje się do wydania. Dziwne zachowanie zabserwowałam. Maluchy dostały jajko, zanim małe by się doczłapało, większe rodzeństwo wyjadłoby wszystko. Wyjęłam malucha z domku i posadziłam przy misce. Przyszła mama, wzięła malucha i zaniosła do gniazda. Mi szczęka opadła.

Właśnie aby nie mieszać z młodymi umysłami chomiczymi, piszę to tu, gdzie towarzystwo jest bardziej dojrzałe i doświadczone w różnych sprawach z życia gryzoni. To nie jest wina chomiczki, bicie się chomików o terytorium również nie jest ich winą, jednak kiedy mamy kilka, kilkanaście lat, możemy sobie zakodować w pamięci samo zdarzenie, po czym rodzi się niechęć. Z tego też powodu odradzam zawsze zakładanie hodowli przez osoby młode, nawet jeśli jest to podparte pomocą a w realu jedynie papierkiem rodzica. Trzeba mieć grubą skórę, liczyć na najlepsze ale spodziewać się też najgorszego.

Na koniec edytowanego wpisu smutne info: Maluszek Gizelda odszedł w nocy :swieca:
Obrazek
ANYA

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: ANYA »

Strasznie przykre ze maluszkowi sie nie udalo
Gizelda :candle:
A zachowanie mamy rzeczywiscie dziwne. A moze ona wiedziala, ze malenstwo nie przezyje i chciala zaoszczedzic jedzenia dla silniejszych maluchow?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: joanna ch »

Oj, szkoda malucha... A tak mu kibicowałam :(

Dobrze że reszta się rozwija prawidłowo.

Co do zachowania samiczki, tak jak pisałaś, trzeba się na takie rzeczy uodpornić, nie ma co przekładać cech ludzkich i ludzkich norm na chomika. Choć wiem że ja nie byłabym w stanie się zmagać z takimi mniej przyjemnymi stronami hodowli.

Samiczki robią dziwaczne rzeczy czasami, to już nie na temat chomików ale przypomniało mi się jak wiejska kotka mojej ciotki pierwszy raz zostawszy matką poroznosiła swoje może tygodniowe młode po różnych częściach podwórka i tak pozostawiała. Była ich czwórka - trzy znaleźliśmy z łatwością w trawie a czwartego metodą "na uporczywe niby-matkowe miauczenie" wyczaiłam w końcu na strychu chlewika :D Z godzinę chyba miauczałam po całej posesji :D
Awatar użytkownika
etycja
Posty: 1197
Rejestracja: 08 lip 2013, 23:04
Miejscowość: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: etycja »

Zbóje miały dziś wspólne śniadanko, oczywiście pod nadzorem mamusi, w którymś momencie nawet myślałam, ze zeżre aparat, prędzej by go zachomikować do spiżarni niż odstraszyć, ale skończyło się na kilku rysach na obudowie.
Śniadanko najwyraźniej smakowało, bo maluszki próbowały je różnymi częściami ciała a i to było dla nich za mało. Czeka mnie dziś mycie terrarium.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Harvejowa

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: Harvejowa »

Śliczne zbóje :) A z maleństwem...cóż....natury nie da się oszukać...widocznie tak miało być :(
ANYA

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: ANYA »

Etycja te foty sa czadowe :love:
Rozetka

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: Rozetka »

Jejku jakie one cudne.
Aż się popłakałam że Bobka już z nami nie ma. prawie rok a i tak człowiekowi smutno.
tuttifrutti

Re: Międzygatunkowe Zbóje

Post autor: tuttifrutti »

etycja pisze:
Obrazek
hahaha.... jaka nóżka wyciągnięta! Przecudowne maleństwa :love: a co to takiego dobrego dostały?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”