Strona 41 z 159

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 24 lip 2016, 21:29
autor: diefenbaker
Dr Karolina Warchulska (choć nie wiem czemu na karcie mam lekarza prowadzącego z innymi danymi). Na jutro z Zającem jesteśmy zapisani...chyba do jakiejś Ilony, ale nie widzę na stronie nikogo takiego. Biedulki smutne są teraz, Puffy śpi w klatce(otwartej), pewnie dużo wrażeń, Zajączek ją wołał biedak. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 25 lip 2016, 8:39
autor: sosnowa
Będzie dobrze, po prostu jej się odporność obniżyła od tych atrakcji, Zającowi pewnie też. Dawaj im bardzo dużo probiotyku, żeby się drożdżyca nie przyplątała, jak u nas. No i coś na odporność, immunogukan, albo zioła zętkowe.

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 25 lip 2016, 10:40
autor: diefenbaker
Tak oboje mieli ostatnio dużo atrakcji...Sosnowa masz może na myśli Diaro her dr Zietka? Bo miałam to kupić wczoraj i przez wycieczkę na dyżur czeka w koszyku... konkretnie na odporność, poza witaminami to nic nie mam (wit C, rodicare). Probiotyku dostałam 2 kapsułki jakieś i mam coś dziś kupić. Biolapsis to z apteki prawda? No zapomniałam wczoraj z bactrimem kupić... Z hipcia to trochę poczekam. Gdzieś czytałam o dwóch rodzajach, byle nie suplement diety pamiętam. Nie wiem czy to nie Ty pisałaś.
Katiusha karmi świnki karmami z górnej półki, więc trochę kasy pójdzie. Na weta poszła wczoraj prawie 100, chyba trzeba jednak do szycia się wziąć ;)
Rano dupka czysta była w końcu, ale ogólnie świnki przygaszone. Zobaczymy dziś co z Zajączkiem...

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 25 lip 2016, 17:14
autor: Miłasia
Dużo kciuków za oboje :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 25 lip 2016, 17:37
autor: porcella
biolapis od weta. w aptece to ludzkie. jesli nic nie macie, to ja mam w lodowce kilka różnych świńskich probiotyków, mogę dać.
Kciuki bardzo!

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 25 lip 2016, 20:20
autor: diefenbaker
Dziękujemy. Zając był godzinę (z kawałkiem) maglowany. Osłuchany, obmacany. Nie ma zapalenia płuc, ale dostał też bactrim na górne drogi oddechowe. Piszczał przy obmacywaniu nerki (?). Będziemy robić usg, ale nie było dziś specjalisty od tego. Odnośnie pukania w nosku wetka mówiła, że to może być przerost zębów. Chciała go wziewnie znieczulić, żeby zajrzeć do paszczy, ale raz, że w MV zawsze bez problemu było zaglądane bez znieczulenia (usypiania), a dwa wetka widać jeszcze mało doświadczona... Przy pobieraniu krwi doszłam do wniosku, że to był dobry pomysł.. z jednej nogi się nie udało, z drugiej tak, ale dużo krwi było i nie chciała przestać lecieć, bluzkę musiałam na miejscu zaprać nawet... długo to trwało.
Mocz na miejsu miał sprawdzony paskiem (podobnym jak do sprawdzania wody w akwarium), było wszystko ok, ale ponoć jego skuteczność może nie być bardzo miarodajna. W każdym razie warto takie coś by było może mieć pod ręką, była tam krew i inne parametry, nie wiem jakie.
Apetyt słaby ostatnio, waga poniżej 900 g. Dzisiaj nawet ogórek be, cykoria jeszcze ujdzie, ale też nie do końca zjedzona. Dobrze, że siano jedzą i podsuszoną trawę. Kupiłam karmę ratunkową Herbi care, będziemy trochę dokarmiać.
Porcello dziękuję, kupiłam dziś probiotyk, Biopron, ponoć lepszy jak biolapsis. Zamówię zresztą ten drugi w hipciu.
Nie podobała mi się też koncepcja faszerowania go przeciwbólowymi dlatego, że jest starszy i mogą go boleć stawy...
Nie wiem czy będziemy tam jechać na kontrolę czy do MV już, tam mamy daleko i bez samochodu problematycznie. Podoba mi się za to, że pacjent jest dokładnie badany, jest czas na niego, a nie szybko, bo następny jak w MV. Z drugiej strony mam jednak zaufanie do dr Kasi, więc możliwe, że pójdziemy jak wróci z urlopu. Zając zresztą na wtorek jest już zapisany.
Pufcia w podobnym nastroju, jak dam radę poszukam jutro dla niej karmy z tych co jadła, bo z hipcia trzeba będzie zaczekać. Moimi gardzi. Przynajmniej bobki już są normalne. Faktycznie po wczorajszej wizycie przyglądam się na nią, że ma jakby mały wytrzeszcz... mam nadzieję, że to tylko taka uroda.
Czekamy na wyniki krwi i leczymy.

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 25 lip 2016, 21:36
autor: porcella
ajajaj, ja bym pojechała do dr Kasi, w końcu już tyle się ze starszym panem zającem naobtykała - zna go od 2010... jak zły szeląg. 8-) Myślę, że tu czas ma ogromne znaczenie, stres ustąpi w miarę upływu czasu, a stres przezywają ogromny.
Pufcia zmienia dom chyba czwarty, czy piąty raz... A może ją trochę przegłodź, niech się ogarnie, leki oczywiście, witamina C, karma ratunkowa, jeśli trzeba, ale bez przesady, nie masz żadnej gwarancji, że będzie jadła kolejną karmę. Musi się panna przestawić.

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 25 lip 2016, 22:16
autor: jolka
A jakiej karmy Ci trzeba?- moge odstąpić Brita np bo mam sporo- odebrałabys sobie na Sadybie jutro np? albo w środę jestem w domu :)

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 26 lip 2016, 8:30
autor: sosnowa
Mogę się podzielić trovetem i science selective. Praz CC.

Re: Tamara [*], Zając i Puffy - świnkowa parka

: 26 lip 2016, 11:49
autor: diefenbaker
Dzięki Wam bardzo dziewczyny :buzki: , ale chyba wytrzymają do czasu dostawy, glupio tak mi trochę. Mogłam wcześniej zamówić, ale ciągle jakieś problemy były. Moje do tej pory nie jadły dużo karmy głównie świerze i sianko...ale jak tak wybrzydzają to kupiłam wszystko co dostawała Puffy, Zając z tego tylko CC zna i lubi. Czyli: CC, Trovet, Burgess z mietą, Supreme Selective, plus probiotyk i ich ulubione (przez wszystkie moje świnie) Crock Complete Versele Laga. Te ostatnie to taki slodycz raz na jakiś czas :) I tak się chętnie podzielę, bo jak im pootwieram to nie ma co żeby stały i wietrzały...
Pufka mnie niepokoi, rano znowu słyszałam żabie "Quoa" i jak ją przytykam do ucha to słychać ten oddech, może niekoniecznie to z choroby...ale tak się zastanawiam,że Fuzzy i Gypsy mają też podobne problemy...
Z dobrych wieści wyniki krwi Zająca poza bardzo niską znów glukozą wzorcowe :) Myślę, że z nim to już do dr Kasi pójdziemy na usg i zęby. Z Pufą w zależności od stanu, ale miało być dobrze po antybiotyku juź koło wczoraj dzisiaj...zobaczę jak wrócę z pracy.