Tylna lewa łapka nam się trochę popsuła i Bibi musiała chodzić w buciku. Opatrunki zmieniałyśmy co 3 dzień.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/264/02d185bb6a7a134emed.jpg)
Kroplówki i dokarmianie kontynuujemy.
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/264/a1f81e2513941fccmed.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/265/1cc82fd7f313e708med.jpg)
Wczoraj byłyśmy na kontroli u weterynarza i okazało się że Bibi urodziła kamień, który utknął u ujścia cewki moczowej i Pani doktor wyjęła go pęsetą. Łapka na szczęście się ładnie zagoiła i już nie musimy robić opatrunków. Waga też jest stabilna i poszła do góry. Miejmy nadzieję, że po pozbyciu się kamienia wszystko wróci do normy.
Oto winowajca:
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/264/1cbd03aff32dea10med.jpg)