


Są i smutne wieści. Jeden z maluszków jest o połowę mniejszy od reszty. Inna mama najprawdopodobniej odrzuciłaby takiego malca lub zwyczajnie zagryzła. Ten jest bardzo ruchliwy i nie mogę powiedzieć, by nie był karmiony, ale jest bardzo malutki. Nie wiem jak długo będzie żył.