Niestety Rino po śmierci Alfa nie mógł dojść do siebie.
Cały czas się chował , wychodził tylko po jedzenie.
Więc musiałam szybko reagować , mimo bólu własnego serca

I akurat był Łaciu do adopcji w Poznaniu, i udało się

Łaciu już powoli się przyzwyczaił , a Rino to już w ogóle szczęśliwy
