Strona 5 z 12
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 22 lis 2013, 9:34
autor: Panna Fiu Fiu
oliwka pisze:Wera pisze:Ja mam pytanie o sałatę,słyszałam że trzeba ją świnką podawać z umiarem.
Proszę o szybką odpowiedź,ponieważ w sobotę robię zakupy ogrodnicze.
ja podaję sałatę rzymską na przemian z masłową. Daję po 2-4 listków dziennie. Świnie mają się dobrze

Jest to jednak produkt niewskazany. Każdemu, kto nie lubi eksperymentować, radzę sałatę podawać bardzo rzadko.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 22 lis 2013, 10:37
autor: MagdaLena
Osobiście podaję sałatę bez tych 'łodyg' w środku, bo to one zawierają najwięcej toksycznych substancji a i powodują wzdęcia. 2 listki dziennie na świnkę to wystarczająca opcja.
A tak w ogóle muszę się pochwalić

Zafascynowana plantacją MEMOrySTICKer rozpoczęłam wczoraj własną

Posadziłam owies, szpinak (odmiana zimowa), sałatę masłową, cykorię i botwinkę

Jestem bardzo ciekawa jak to wyjdzie i czy w ogóle wyjdzie! Nie mogę się doczekać, aż sprezentuję prosiaczkom takie pyszności

Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 22 lis 2013, 10:57
autor: Nordzikar
Właśnie ja też pozbywam się tych łodyg ze środka. One są gorzkie w smaku

.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 22 lis 2013, 11:44
autor: Wera
Bardzo dziękuję za tak liczne odpowiedzi i porady.

Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 22 lis 2013, 11:54
autor: Wera
Mam jeszcze jedno pytanko,może ktoś wie jaka będzie najlepsza
ziemia dla warzywek,bo nie mam zielonego pojęcia .?

Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 22 lis 2013, 12:05
autor: MagdaLena
Mi pan ogrodnik polecił uniwersalną do roślin odkażaną
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 23 lis 2013, 17:38
autor: Wera
Bardzo dziękuję.

Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 24 lis 2013, 14:12
autor: MEMOrySTICKer
Do osób, które zwracały się z pytaniami dotyczącymi MEMOrySTICKer'owego ogródka: dziś wieczorem się postaram, ale wszystko w łapkach Memkowego zdrowia. Zaziębił się chłopak i powoli zaczynam szaleć...
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 24 lis 2013, 22:15
autor: MEMOrySTICKer
Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi... Miałam w planach napisanie znacznie więcej, ale u mnie kolejna wojna, do tego załatwiłam chłopaków (najprawdopodobniej)... i wyszło jak zwykle...
Pietruszka i marchewka: z warzywniaka, markety należy omijać z daleka. Im bardziej swojskie, tym lepiej. Najlepiej sprawdzają się średniopękate, ale też nie powinny być zbyt długie. Ciąć należy w odległości 2/3 od...no właśnie, nie pamiętam od którego końca, więc tnę na oko, +/- w połowie. Jak się zbiorę i dopytam znajomą, to uaktualnię. Niektóre sie nie przyjmują i zaczynają gnić. Inne dopiero po x czasie. Wtedy wymieniam.
Jeśli chodzi o owies, to ukorzeniacz wypełniam ziemią, obficie posypuję ziarnami i zakrywam je cienką warstwą ziemi. Na koniec obficie podlewam. W trakcie kiełkowania wybieram te ziarna, gdzie pojawia się pleśń.
Zarówno warzywa, jak i owies oraz trawę zaraz po posianiu / zasadzeniu podlewam często i obficie (~raz dziennie). Potem już rzadziej (aczkolwiek w przypadku owsa, który po +/- 4 dniach jest gotowy do podania, trudno mówić o jakimś "później"). Po pożarciu przez dwa wieprze całość wyrzucam i powtórka z rozrywki.
Re: A co ze świeżą zieleniną zimą?
: 24 lis 2013, 23:04
autor: katzarzyna
a jakiej ziemi używasz?