CAVIARNIA

A co to za drzewo??
A foteczki?

To drzewo to mi do szczęścia nie potrzebne po co mi tam wiedzieć kim był jego prapradziadek ale przeczytałam i gdzieś tam się jakiś rex zaplatal








Foteczek narazie nie ma, bo świnie rozwijają prędkość światła i pozować nie chcą
A nie jedno mam:



O tam pod tą kupa siana

Jako ze zapanował spokój na wybiegu, wrzuciłam je do wyszorowanej octem i przemeblowanej klatki.
Młody, przechrzczony przeze mnie na Elmo (ten z ulicy Sezamkowej), pojadl, pobobczyl i odpoczywa pod hamakiem. A Luna szaleje (bieganie, kwiczenie i jedzenie naraz ).
Zauważyłam, że on nie szuka guza, to ona go napastuje i biedak w ostateczności klapie zębami.


Zważyłam go na wejściu, urodzony 16 czerwca i ma 525 gram Będzie gigant!
Jak już się da złapać to wam pokaże jego łapki, bo kolorystyczny czad!

A co takie wstydliwe

Alex pisze:A co takie wstydliwe

Skromność przez nich przemawia

Ej, no jak nie da się fotek, to filmik dawaj

Nie wiem gdzie mogę wgrać filmik Jutro wrócę z pracy to postaram się jakieś ładniejsze zdjęcia porobić

Fajne prosiaczki Zazdraszczam kudełków do michrania, ja mogę swoją co najwyżej polerować gąbką

Melduję że żyjemy i mamy się dobrze.
Noc była spokojna, spały sierści dwie w jednym domku każda w swoim kąciku. Tylko raz mnie obudziły, ale nie były to odgłosy walki a mlaskanie Elmo nad marchewką

Mam parę zdjęć, niestety kiepskiej jakości bo po pierwsze robione telefonem a po drugiej coś jeszcze pozować nie chcą
Kudły moje (nie wiem dlaczego zdjęcie jest do góry nogami o.O)


i od zadniej strony


Elmo słodziak


i w całej świńskiej okazałości


Jedyne wspólne zdjęcie jakie udało się zrobić


A tu pora karmienia




Przepraszam was bardzo za jakość i rozmazanie zdjęć Obiecuję się poprawić w najbliższym czasie!
Dostałam dziś potwierdzenie odbioru ostatniej kruszyny! Jedziemy w sobotę

Super wieprzyki fajnie że sie dogaduja odrazu

Dziękujemy
Wojny otwartej nie ma, ale burczenie i próby gwałtów na porządku dziennym Ona taka podniecona sytuacja, on raczej unika konfrontacji i nie zaczepia sam z siebie.