Najpiękniejsi!porcella pisze:Jaki ładny Nicek W ogóle ładne, kolorowe chłopaki.
Naleśnikarnia: Florek i Zdzisio
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
W regulaminie fotosika piszą, że kasują tylko te zdjęcia do których było mniej niż 5 odwołań w okresie poprzedzającym. Ach, o Picasie nie pomyślałam. Faktycznie coś takiego jest. Sprawdziłam, utworzyłam tam jeden album w 2008r., a zupełnie o tym zapomniałam. Ale to chyba do linków bardziej?
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
bierzesz z menu nad postem
tzn. kiedy już zaznaczysz ten link, jak pokazano, to skopiuj i wstaw w post. Można też mniejsze wstawiać, tam jest mozliwość wyboru mniejszych rozmiarów obrazka.
działa doskonale, zdjęcia nie znikają. Spróbuj.
tzn. kiedy już zaznaczysz ten link, jak pokazano, to skopiuj i wstaw w post. Można też mniejsze wstawiać, tam jest mozliwość wyboru mniejszych rozmiarów obrazka.
działa doskonale, zdjęcia nie znikają. Spróbuj.
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
@Porcella - Mam! Udało się! Dzięki! A owa fotka jest podwójnie próbna, bo staraliśmy się ustawić świnki w jednej linii do zdjęcia, ale tylko Florek uznał, że jego lepsza strona to nos...
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
W Walentynki mieliśmy czekoladowe fondue. Kluczowym zagadnieniem podczas owego romantycznego wieczorku było: ciekawe, który owoc najbardziej będzie smakował maluchom?
Ooo, jeszcze nie posprzątali, a już coś dali...
Wow, co to? Co to?
Melon, melonik przede wszystkim, no to chyba pasuje do takiego "dżentelmena" jak ja, nie?
Od razu zagruchałem, że chcę gruchę. Musiałem tylko dojeść CC i zaraz muszę znów przegryźć tymi pałeczkami, a jak znajdę chwilkę czasu to zajrzę do tamtej kolorowej miseczki jeszcze raz...
Małe podsumowanie: mamy świnki synchroniczne! Nie widząc się nawzajem, łobuzieria chwyciła za melona, a szefostwo wybrało gruszkę. W drugim etapie konsupcji to samo! Nicek z Florkiem rzucili się na jabłko, a Naleśnik z Wicherkiem postanowili skosztować melonika. Co do walentynkowych truskawek to tylko panowie NN się nad nimi zlitowali: Naleśnik dziabnął raz, a Nicek wciągnął listki. W ciągu nocy z misek zniknęło wszystko, z wyjątkiem jak zwykle, winogron. Takie tuczące rzeczy jak np. kolba kukurydzy czy winogrono to je się w ostateczności, jak już naprawdę niczego innego nie ma, a na pewno nie po takiej uczcie. Hmm, no i teraz zastanawiam się czy dać w tym miejscu upust mojej nawracającej hipochondrii? Otóż wyczytałam, iż jeśli świniak ma strupek na buźce to dobrze jest odstawić mokre owoce/warzywa i przetrzymać go tylko na suchym, żeby nie dawać pożywki ewentualnym bakteriom/drożdżom/grzybom/wszelkiemu dziadostwu od którego może się pyszczek rozpaprać. Jednak Wicherek nie chce o tym słyszeć: Co ci Duża do łba strzeliło? Za trzy dni nie będzie śladu, jak zwykle, a ty chcesz mnie w międzyczasie głodzić!? Kobito, opamiętaj się natychmiast, i już żadnych pomysłów z witaminami czy śmierdzącym octeniseptem. Jestem jeszcze mały i muszę rosnąć, potrzębuję rozmaitości w menu, dużo i natychmiast! Kłi! Kłii! Kłiii!
Ooo, jeszcze nie posprzątali, a już coś dali...
Wow, co to? Co to?
Melon, melonik przede wszystkim, no to chyba pasuje do takiego "dżentelmena" jak ja, nie?
Od razu zagruchałem, że chcę gruchę. Musiałem tylko dojeść CC i zaraz muszę znów przegryźć tymi pałeczkami, a jak znajdę chwilkę czasu to zajrzę do tamtej kolorowej miseczki jeszcze raz...
Małe podsumowanie: mamy świnki synchroniczne! Nie widząc się nawzajem, łobuzieria chwyciła za melona, a szefostwo wybrało gruszkę. W drugim etapie konsupcji to samo! Nicek z Florkiem rzucili się na jabłko, a Naleśnik z Wicherkiem postanowili skosztować melonika. Co do walentynkowych truskawek to tylko panowie NN się nad nimi zlitowali: Naleśnik dziabnął raz, a Nicek wciągnął listki. W ciągu nocy z misek zniknęło wszystko, z wyjątkiem jak zwykle, winogron. Takie tuczące rzeczy jak np. kolba kukurydzy czy winogrono to je się w ostateczności, jak już naprawdę niczego innego nie ma, a na pewno nie po takiej uczcie. Hmm, no i teraz zastanawiam się czy dać w tym miejscu upust mojej nawracającej hipochondrii? Otóż wyczytałam, iż jeśli świniak ma strupek na buźce to dobrze jest odstawić mokre owoce/warzywa i przetrzymać go tylko na suchym, żeby nie dawać pożywki ewentualnym bakteriom/drożdżom/grzybom/wszelkiemu dziadostwu od którego może się pyszczek rozpaprać. Jednak Wicherek nie chce o tym słyszeć: Co ci Duża do łba strzeliło? Za trzy dni nie będzie śladu, jak zwykle, a ty chcesz mnie w międzyczasie głodzić!? Kobito, opamiętaj się natychmiast, i już żadnych pomysłów z witaminami czy śmierdzącym octeniseptem. Jestem jeszcze mały i muszę rosnąć, potrzębuję rozmaitości w menu, dużo i natychmiast! Kłi! Kłii! Kłiii!
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
Ale uczta!!! Świni z żarciem nie oszukasz Zagoi się ładnie!
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
Ale dżungla wyrosła...
Jemy, jemy, jemy, aż do korzeni dojdziemy...
Ooo, to może ja też spróbuję...
Swoją drogą dziwne te świnie są. No bo jak można nie być uzależnionym od trawy??? Niby rzucają się na zielone jak powinny, ale szybko się nudzi... Po pierwsze nie raczyły zaakceptować faktu, iż siano jest zimą, a zielona trawa latem. Idea żywienia sezonowego, która działała u nas od lat nie przeszła - był strajk i pokazywanie na pustawy paśnik, że bez suchej zagrychy mokre nie pójdzie. Argumentowałam - przecież jest karma - ale to jak grochem o ścianę więc uległam... Phi, skoro kazali mi mieć zawsze zapas siana, to niech nie liczą, że pójdę zrywać trawkę w deszczu lub nocą, ot co. Gorzej jeszcze, bo te rozpieszczone bestyje wybrzydzają: Duża, wczoraj była trawa, przedwczoraj trawa, wymyśl dzisiaj coś nowego, bo my przecież nie będziemy jeść codziennie tego samego. Ehkm, na ludzi, którzy np. wylewają pyszną zupę lub mięsko, bo kto by jadł to samo na drugi dzień, patrzę jakby ich we łbach posrało. Tymczasem moje własne świnie tak się znarowiły... Hmm, lepiej o tyle, że prosiaki chyba do trzech zliczyć umieją.
Jemy, jemy, jemy, aż do korzeni dojdziemy...
Ooo, to może ja też spróbuję...
Swoją drogą dziwne te świnie są. No bo jak można nie być uzależnionym od trawy??? Niby rzucają się na zielone jak powinny, ale szybko się nudzi... Po pierwsze nie raczyły zaakceptować faktu, iż siano jest zimą, a zielona trawa latem. Idea żywienia sezonowego, która działała u nas od lat nie przeszła - był strajk i pokazywanie na pustawy paśnik, że bez suchej zagrychy mokre nie pójdzie. Argumentowałam - przecież jest karma - ale to jak grochem o ścianę więc uległam... Phi, skoro kazali mi mieć zawsze zapas siana, to niech nie liczą, że pójdę zrywać trawkę w deszczu lub nocą, ot co. Gorzej jeszcze, bo te rozpieszczone bestyje wybrzydzają: Duża, wczoraj była trawa, przedwczoraj trawa, wymyśl dzisiaj coś nowego, bo my przecież nie będziemy jeść codziennie tego samego. Ehkm, na ludzi, którzy np. wylewają pyszną zupę lub mięsko, bo kto by jadł to samo na drugi dzień, patrzę jakby ich we łbach posrało. Tymczasem moje własne świnie tak się znarowiły... Hmm, lepiej o tyle, że prosiaki chyba do trzech zliczyć umieją.
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23117
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
@Marikaaa - oni mają rację!
Możesz śwince nic nie dawać - tylko siano i wodę - i będzie prawdopodobnie zdrowa. No i nic nie ściera tak zębów jak siano - pomimo pozornej miękkości.
Trawę zimową owszem, wyjadają wspaniale, do gołej ziemi. No i kiedy tylko pojawi się prawdziwa trawa, mniej więcej od marca, to już moge sobie darowac większość warzyw.
Możesz śwince nic nie dawać - tylko siano i wodę - i będzie prawdopodobnie zdrowa. No i nic nie ściera tak zębów jak siano - pomimo pozornej miękkości.
Trawę zimową owszem, wyjadają wspaniale, do gołej ziemi. No i kiedy tylko pojawi się prawdziwa trawa, mniej więcej od marca, to już moge sobie darowac większość warzyw.
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
No a u nas chyba bez warzyw by nie przeszło. Choć i tak nie mogłabym im nie dać. Oni letnią trawkę traktują jako urozmaicenie więc nie ma sensu zrywać im więcej niż małą siateczkę w formacie zeszytu - i to na dwa dni styknie. A jak już idę po zielsko to wolałabym nabrać więcej... Tak mi się przy okazji tej dzisiejszej zieleniny przypomniało, bo dziwię się, że więcej trawki zjadały dwie świnie niż teraz cztery. Zobaczymy jak będzie w tym sezonie. Zresztą Poznaniacy wyjadają samą górę nawet tej wysianej, panowie NN po nich dokończą potem.
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
- Asita
- Posty: 9429
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
Ale że jak świnki trawki nie chcą??? To chyba nie są świnki
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Marikaaa
- Posty: 424
- Rejestracja: 14 lut 2015, 19:04
- Miejscowość: Piaseczno/W-wa
- Kontakt:
Re: Naleśnik, Nicek, Wicherek i Florek
Sępy - nie świnki. Po co napychać się samą trawą, jak można coś z lodówki wydziadować lepszego? Albo to ja mam za duże wyobrażenia, bo bym je chciała paść jak krowy. Te kilka garstek to wydaje mi się strasznie mało. W każdym bądź razie tak było, że dwa dni z trawką i jeden bez, i znowu 2 + 1. Może mi chcą oszczędzić fatygi? Ale nie podejrzewałabym ich o to. Kto je zrozumie, np. karmą JR Farm Grainless - interesowali się, ale tak twardego gryźć się nie chciało. Mieszałam z CC, potem mixowałam na papkę (Nicek był zachwycony, a Naleśnik nie wiedział do czego to służy - gdzie chrupki? ). Miesiąc walczyliśmy, aż znaleźliśmy metodę: twarda szkoła. Dawać raz na dobę w miski, a nie non stop. Wtedy to nie tylko dało się gryźć i smakowało, ale nawet miseczka była witana podskokami radości. Jednak wolę, żeby miały pełno 24h/dobę. Natomiast zioła z Herbal Petsu to nawet nie dawały się do powąchania, a świnie przez wiele dni nie dały się złamać, aż suszki poszły do śmieci jako zwietrzałe. A przecież suszoną przeze mnie miętę i bazylię wciągnęli ładnie...
Teraz: Florek od 22.07.2015 + Zdzisio od 22.10.2018
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek
Nasz wątek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5805
Dawniej: Czarnulka, Mała, Naleśnik, Nicek, Orzeszek, Wicherek