CAVIARNIA

Niedługo ponad kilogram to będzie miała każda z nich.

Dokładnie!

Nowa porcja świnek na dziś! Jutro ważenie, więc nerwy-nerwy. Oby było jak najlepiej. Od jakiegoś czasu mniej są aktywne i mniej biegają, aczkolwiek nie powiedziałabym, że są osowiałe. Raczej więcej się wylegują.


Świeżo obudzona świnka


Świeżo obudzona druga świnka


Tu nie ma żadnej świnki! Move along!


Ooooogórek!


Ogórki męczymy długo i namiętnie


...tu zaraz dojdzie do kłótni


A tak kłótnia wygląda


Zwycięzca bierze ogórka


Piętrowo


Ostatnio mrużymy oczka przy jedzeniu - ale oczka nie są zaczerwienione ani spuchnięte


Mrużenie i siankowanie


Sianko i Gajka


Jej, koperek!


A tu chwalimy się ząbkami


Duży daje dobre i zielone


Daj mi daj mi daj mi


Jemy dalej


Małe, czarne, okrąglejsze


Aaaa, nie, tylko nie zdjęcie!


A tu trochę wydzieliny w oczku ;__;

A to nie jest przypadkiem ta wydzielina, którą produkują oczka, jak świnka się myje?
Rozkosznie wychodzą na zdjęciach

Wydaje mi się że to właśnie ta wydzielina od mycia . Panienkom nie można odmówić apetytu. Ten w zasadzie tylko rośnie, bo coraz dokładniej wymiatają miski. Dają się kolankować, czasem nawet dadzą się pogłaskać w kapciochu, aczkolwiek to tylko mi na razie. Ale oswajają się z nami powoli .

Dalej w górę się pną! Biała 626 gram, a czarne maleństwo szybko goni białego demona - 590 gram. Jestem dla nich pełna podziwu .

Tylko się cieszyć!

Jak patrzę na zebrane zdjęcia to okazuje się, że nawet widać, że świnki rosną! Niesamowite .


Świnka po wypolerowaniu (czyli poznajemy się z olejem kokosowym)


Jak widać, daje piękny połysk


A tej świnki polerować nie trzeba


Rośniemy, ale z sianka w rolkach nie wyrastamy


Mistrz drugiego planu drapie się w ucho


Wbrew pozorom nie lakierowałam tego tyłeczka!


Walka o słonika


Sjesta na słoneczku - czekamy wszyscy na wiosnę


Chwilę wcześniej czarna wisiała przednimi łapkami i pyszczkiem w misce i spała


Słoneczko jest fajne


Plażing wersja świnkowa


Kupiłam sobie świeży szpinak. Nawet listka mi nie zostawiły...


Powieś paśnik od Pastuszka. Po jednym dniu znajdź w paśniku dodatkowych pasażerów XD. Wchodzenie do paśnika wciąż jest osom.

Jak pięknie U nas w wątku zdjęcia sióstr Naewii. Brukselkę jedzą?

Dostają raz na miesiąc, ale szału jakoś nie robi. Zresztą, co by tam jakaś brukselka robiła szał, skoro mają do wyboru szpinak, młodą marchewkę czy świeżego buraczka. No i ogórka. Nie ma czegoś takiego jak za dużo ogórka . Ciągle pną się do góry, ale jutro zobaczymy ile dokładnie przybrały w ostatnim tygodniu. A ja idę oglądać siostry naszego białaska. Dziś podczas kolankowania partner poczuł się przez Naewię olany. Dosłownie . Ale cóż począć, świnka się wyciąga, mruczy, ani myśli ostrzegać przed siusianiem jak jej tak dobrze .