no i jedzie moja dziewczynka do swojego DS
a gorąco i daleko ma . jedzie jednak bez przesiadek z klimatyzacją aż 534 km ,za szczęśliwy dojazd
Zuźka , to już ostatnia tułacza droga i Twój osobisty DUŻY będzie tylko rozpieszczał i całował , razem z nową koleżanką
Edit -13.08 :
Zuzia jechała aż ok . 35 godzin do nowego domku ,kierowca się rozchorował i był przystanek w hotelu . Dziewczyna miała królewski apartament - brodzik , ręcznik sianko i warzywa na tacy

, razem ze świerzą trawką . podróż zniosła super , zero stresu , pełen luz , bo i opieka ekstra . Klimatyzacja to wspaniała sprawa
Jeszcze raz dziękuję p. Adamowi za wszystko co zrobił dla mnie , Witka i oczywiście Zuzi
