Baranek i Leonek znowu razem [*]
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka - łączymy się
Tak, tak i nie gryźć kabli i innych rzeczy Na pewno zaskoczą Cię jeszcze nie raz a co do radości to ja mam z moim codziennie masę
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka - łączymy się
To dziwne, ale moje szczury prawie nie gryzły kabli Raz jeden przegryzł kabel od telefonu, parę razy widać było ślady zębów na izolacji, ale ogólnie przez 4 lata posiadania szczurów nie było problemów z kablami. Oczywiście wiem, że to był mega fart, a nie reguła Przed powrotem szczurów zabezpieczymy kable (świnki mają wybieg odgrodzony od kabli, szczury zwykle biegały w innym pokoju). Za to dziury w ciuchach mąż znajduje do dziś. Ale i tak nie niszczyły dużo, na szczęście mieliśmy samce.
Świnki na razie niewiele nam pogryzły, nic ważnego - jakiś zabłąkany ręcznik papierowy, takie rzeczy. Pewnie wiele przed nami
Nie wiem, na jak długo wypuszczać chłopaków. Nie mam jeszcze mostków do klatki dla nich, więc nie mogę po prostu otworzyć klatki. Będę je mieć w najbliższych dniach, ale i tak nie wiem, czy będą chcieli sami z siebie wychodzić. Teraz biegają zwykle 2 godziny dziennie, ale już po 1,5 godziny widzę, że Leonek ma dość, a Baranek też się w końcu zmęczy i pójdzie spać. Nie ma problemu, żeby biegali i pół dnia, tylko jak widzę, że już mają dosyć, to pakuję ich do klatki, bo to bardziej wyleż niż wybieg się robi
Świnki na razie niewiele nam pogryzły, nic ważnego - jakiś zabłąkany ręcznik papierowy, takie rzeczy. Pewnie wiele przed nami
Nie wiem, na jak długo wypuszczać chłopaków. Nie mam jeszcze mostków do klatki dla nich, więc nie mogę po prostu otworzyć klatki. Będę je mieć w najbliższych dniach, ale i tak nie wiem, czy będą chcieli sami z siebie wychodzić. Teraz biegają zwykle 2 godziny dziennie, ale już po 1,5 godziny widzę, że Leonek ma dość, a Baranek też się w końcu zmęczy i pójdzie spać. Nie ma problemu, żeby biegali i pół dnia, tylko jak widzę, że już mają dosyć, to pakuję ich do klatki, bo to bardziej wyleż niż wybieg się robi
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka - łączymy się
U mnie chłopcy mają otwartą klatkę cały czas, gdy jesteśmy w domu i lubią właśnie ten wyleż poza klatką na swoim kocyku
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka - łączymy się
Moi mają tak pozabezpieczane wszystko w mieszkaniu, że mają praktycznie cały czas otwartą czy jestem w domu czy mnie nie ma. Geronimo tylko siedzi w klatce zamknięty i rzadko wychodzi, bo on ma całą 120 dla siebie samego a jak wypuszczam go to jego jedyne zajęcie to rzucanie się przez kratki na inne świnki.. Jak nie masz nic do przełożenia przez drzwiczki to możesz podnieść do góry cały bok klatki, w sensie jedną ściankę/kratkę, wtedy sobie spokojnie mogą wychodzić przez samą kuwetę i nic im się nie stanie.
- Pulpecja
- Moderator globalny
- Posty: 1173
- Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka - łączymy się
Cieszę się przeogromnie, że Leonek znalazł cudowny dom, super dużych i - przede wszystkim - rewelacyjnego kumpla.
Miałam okazję poznać Leonka, pomiziać i poprzytulać. I powiem, że w życiu nie miałam na kolanach prośka, który by się tak wykładał jak Leon! Tylna noga od razu do tyłu i tylko od czasu do czasu zmiana nóżki .
A gdy Kimera dołożyła mi Ediego, Leonek przytulał się do niego, albo wtulał się, dodatkowo krążąc wokół niego jak "słasica" .
Przyznam się, że byłam pewna, że Leon szybko zaprzyjaźni się z Barankiem, bo świnki od Kimery są REWELACYJNE. To wpływ Jej niesamowitego stada. Wiem coś o tym.
Miałam okazję poznać Leonka, pomiziać i poprzytulać. I powiem, że w życiu nie miałam na kolanach prośka, który by się tak wykładał jak Leon! Tylna noga od razu do tyłu i tylko od czasu do czasu zmiana nóżki .
A gdy Kimera dołożyła mi Ediego, Leonek przytulał się do niego, albo wtulał się, dodatkowo krążąc wokół niego jak "słasica" .
Przyznam się, że byłam pewna, że Leon szybko zaprzyjaźni się z Barankiem, bo świnki od Kimery są REWELACYJNE. To wpływ Jej niesamowitego stada. Wiem coś o tym.
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka
Pulpecja - prawda, Leonek jest niezwykły. Pięknie go stado Kimery wychowało. I na kolanach wykłada się chętnie. Barankowi zawsze się gdzieś spieszy
Mam już mostki, mąż się wczoraj spiął i zrobił. Baranek od razu załapał, jak się z tego korzysta. Leonek najpierw niby trochę wszedł... ale zszedł... a gdy zniknął Baranek, zaczął oczywiście kwiczeć. Wymiękłam i go wyjęłam, ale gdy Baranek wrócił do klatki, to Leonek na wybiegu znów w kwik, więc stwierdziłam, że nie mogę za każdym razem go łapać, niech sam znajdzie Baranka, skoro mu tak zależy. I okazało się to dobrą decyzją. Chłopaki teraz biegają, wracają do klatki kiedy chcą, znów wychodzą - pełna wolność. Wszyscy są szczęśliwi Wieczorem może kilka zdjęć wrzucę.
Mam już mostki, mąż się wczoraj spiął i zrobił. Baranek od razu załapał, jak się z tego korzysta. Leonek najpierw niby trochę wszedł... ale zszedł... a gdy zniknął Baranek, zaczął oczywiście kwiczeć. Wymiękłam i go wyjęłam, ale gdy Baranek wrócił do klatki, to Leonek na wybiegu znów w kwik, więc stwierdziłam, że nie mogę za każdym razem go łapać, niech sam znajdzie Baranka, skoro mu tak zależy. I okazało się to dobrą decyzją. Chłopaki teraz biegają, wracają do klatki kiedy chcą, znów wychodzą - pełna wolność. Wszyscy są szczęśliwi Wieczorem może kilka zdjęć wrzucę.
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka
Noo to super Czekam na fotki
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka
Pokaz tych swoich panów
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka
Stada już niestety nie ma, ale moi dwaj chłopcy się dobrze spisują. Kurczak bawił się z małym, a Utut prowadzał go na spacery do drugiego pokoju i pokazywał najciekawsze zakamarki, np.kąty pod łóżkami .
-
- Posty: 291
- Rejestracja: 02 sty 2015, 19:11
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Przygody małego Baranka i większego Leonka
Val fajnie, że chłopaki załapali wychodzenie z klatki. Dobra decyzja, że pozwoliłaś Barankowi szukać Leona. U mnie chyba będzie długa droga aby prośki swobodnie wychodziły. Jak jestem w domu klatkę mają otwartą cały czas, ale absolutnie ich nie interesuje wychodzenie. Nie przyłapałam żadnej aby chociaż przednie łapki postawiła na kuwecie. Mam nadzieje, że to kwestia czasu. Na razie jest łapanka i dziki popłoch bo duża chce wziąć nas na ręce!
Psotka i Chomiś - moje prośki --> http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4674 : )