CAVIARNIA

O matko, ale się wkopałam!
Mam 19 gatunków zwierząt po kilka do kilkuset sztuk każdego (w większości gady, owady i ślimaki), ale takiego wynalazku jak świnka to jeszcze nie spotkałam Do tej pory jedynymi dodatkami jakie stosowałam u zwierzaków to biotyna dla fretek, wapno z wit.D dla jaszczurek i drożdże pastewne dla myszy i szczurów. I wszyscy moi podopieczni mają się dobrze bazując na pełnowartościowych zróżnicowanych karmach odpowiednich dla swojego gatunku. Chociaż tak sobie myślę, że dla gadów także potrzebuję masy sprzętu specjalistycznego. Nie ma nic za darmo, chce się mieć zdrowego zwierzaka to trzeba się przygotować; następne dziecko w domu - dobre porównanie
A te podkłady to do klatki? Sprzątam Deksterowi co drugi dzień całe podłoże i smrodek mi nie przeszkadza. A może to ma być na kolana?- świniak już kilka razy zostawił mi mokrą pamiątkę na spodniach - bardzo mają pojemny pęcherz jak na takie małe stworki
Heh, no dobra, mam dobrego lek. wet. więc damy radę nawet w podeszłym wieku, najwyżej laskę lub balkonik prosiakowi damy i będzie ok.
Dzisiaj spróbuję kąpieli, właściwie najprostsza rzecz mi nie przyszła do głowy- może Dekster jest po prostu brudny i temu sierść jest taka niefajna. A normalnie świnki sporo linieją? Może wypadanie sierści jesienią jest normalne? u mnie w mieszkaniu jest bardzo ciepło, 24-25stopni cały czas.

Ale mamy nadzieję, że u tego chłopaka to jednak przejściowe i da się sobą nacieszyć,zanim znowu będzie wymagał baterii leków Tak swoją drogą, to ostatnio w biedrze kupiłam bajerancki pojemnik na leki z ostrzem do dzielenia i kruszarką - dokładnie z myślą o świniach
Świnki nie linieją, ale gubią normalnie trochę włosów. Mniej lub więcej ale bez przesady. Mam u siebie jednego chłopaka, którego z wielu względów podejrzewam o hipertestosteronowość, i ten będąc absolutnie bezproblemowym okazem świńskiego zdrowia gubi tyle sierści, że po kolankowaniu wyglądam jak zaniedbany dywan A ten skubaniec wcale przez to nie łysieje
Wiesz, jakbyś odebrała fretkę, ptaka, węża czy cokolwiek innego z równie nieadekwatnych do stworzenia warunków, to też by była zabawa, zanim doprowadzisz je do normalności

No tak, te wszystkie akcesoria pielęgnacyjne są potrzebne, kiedy zwierzątko choruje. Wtedy się je niańczy jak dziecko . Podkłady higieniczne przydają się podczas transportu, czasami do klatki, jeśli nie sypie się typowej ściółki, no i na kolana. Można też podkładać kocyk albo ręcznik. Świnki słyną z siusiania i bobczenia, gdzie popadnie, także na kolanach swojego opiekuna. Szczególnie, jeśli czują się tam dobrze, potrafią się zlać i nawet nie pisnąć .

lubię pisze: Świnki nie linieją, ale gubią normalnie trochę włosów. Mniej lub więcej ale bez przesady. Mam u siebie jednego chłopaka, którego z wielu względów podejrzewam o hipertestosteronowość, i ten będąc absolutnie bezproblemowym okazem świńskiego zdrowia gubi tyle sierści, że po kolankowaniu wyglądam jak zaniedbany dywan A ten skubaniec wcale przez to nie łysieje
Wiesz, jakbyś odebrała fretkę, ptaka, węża czy cokolwiek innego z równie nieadekwatnych do stworzenia warunków, to też by była zabawa, zanim doprowadzisz je do normalności

Właśnie z tym mam problem, mój Maciek traci sierści bardzo dużo, dokładnie, czarne spodnie przy nim wyglądają jak dywan, i nie wiedziałam czy to jakiś problem czy to normalne, nie łysieje w ogóle, jest zdrowy, nie sądze że coś mu dolega bo to najweselszy świnek ze wszystkich z jakimi miałam doczynienia, ale może jakiejś witaminy mu brakuje? Powinnam mu coś podawać?

Szukałabym przyczyny, mój Rudy wykazuje również szereg zachowań wskazujących na nadmiary testosteronu, przez co jest całkowicie niedołączalny do jakiejkolwiek świnki. Jeśli świnek zachowuje się normalnie, to trzeba szukać o co chodzi - lepiej po dłuższym czasie uznać, że taka jego uroda, niż zrobić to od razu i reagować dopiero, kiedy np. awitaminoza zacznie być widoczna.

no ale jeśli faktycznie byłaby to awitaminoza, czy jakakolwiek inna przypadłośc, chyba byłyby jakiekolwiek inne oznaki widoczne? nie mam jeszcze tyle doswiadczenia ze świnkami, ale miałam mnóstwo zwierząt i gdzies tam zawsze sie czegoś dowiedziałam, nauczyłam, po maćku nie widać zupełnie żadnych innych objawów, wręcz przeciwnie, pełen energii(poza lekką nadwagą ale z tym zaczynami walczyć od poniedziałku ) )

Moja świnka ma 2 lata i waży 879g, weterynarz powiedział, że to prawidłowa waga aczkolwiek czasami zdarzają się jej wahania i jestem troche zaniepokojona. Ważyłam ja wczoraj i waga pokazała własnie 879g a normalnie jest to 887.

Witam,a ja mam pytanie zbliżone do wagi. Mianowicie chodzi mi o wymiar. Mam dwie świneczki siostrzyczki. Podobno w czasie kupna miały po 2 tygodnie. Ile takie 2-tygodniowe mają centymetrów? Pytam, ponieważ koleżanka twierdzi, że te moje to są raczej 2-miesięczne, a nie 2-tygodniowe. Chciałabym wiedziec, w jakim wieku są te moje maluchy. Czy ktoś mi może pomóc? Pozdrawiam

Świnka123 drobne wahania wagi są normalne nie ma się czym martwić.

Black świnki nie mierzy się w centymetrach tylko ocenia się jej wiek biorąc pod uwagę wagę. Jednak to że dostałaś dwu tyg świnkę jest mało prawdopodobne bo świnki oddziela się od matki najwcześniej w trzecim tyg życia,a taka dwu tyg prawdopodobnie by nie przeżyła bez odpowiedniej opieki i diety bez mamy. Dwu miesięczną świnka waży 300-400 gram to zależy od diety i genów.

Czy waga ok 375g dla ok 3-3,5 miesięcznej samiczki jest mniej więcej w normie? Troche mało dokładną wagę mam, trzeba będzie zainwestować w dokładniejszą.