Piękniś Charlie :) [Warszawa] - w DS

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

PALATINA

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: PALATINA »

Tak, to Twoja norka. :D
Awatar użytkownika
jadziulka
Posty: 400
Rejestracja: 09 lip 2013, 7:35
Miejscowość: Lubin
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: jadziulka »

http://teleexpress.tvp.pl/13168829/18122013-1700
Jest nadal ten odcinek teleexpresu, można obejrzeć przystojniaka z super grzywą:)
Catarinha

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: Catarinha »

Co słychać u gwiazdy TV? :D Kolejka chętnych wciąż się wydłuża? ;)
PALATINA

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: PALATINA »

Nie miałam czasu myśleć o wybieraniu DS.
Świąteczna bieganina itd.


Charlie rośnie i pięknieje.
Niezbyt lubi buraczki, z tego co zauważyłam.
Jest też trochę nieśmiały na wybiegach. Jakby krępował się oddalać za bardzo.

Pokazałam go mojemu Trampkowi, ale Trampek zapałał do Charliego wielką nienawiścią i agresją.. więc Piękniś musi samotnie biegać. :roll:
Catarinha

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: Catarinha »

Trampek, no wiesz! Święta były, czas pojednania, miłości i takie tam, a ty na kolegę z zębami wyskakujesz? Wstydziłbyś się! :nono:

A jak zdrówko kudłacza, choróbsko mu żadne nie wyszło po tej nocy na dworze?
PALATINA

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: PALATINA »

Nie, nic mu nie wyszło i przytył.

Dziś się nawet przeprosił z buraczkiem. ;)

I krzykliwy jest bardzo.
Moje stare świnie to milczki. Trampek jest gadatliwy mocno, a Charlie to mała syrena alarmowa, gdy usłyszy szelest reklamówki lub otwieraną lodówkę. :mrgreen:
Awatar użytkownika
justynuszek
Posty: 1678
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
Miejscowość: Sosnowiec
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: justynuszek »

Catarinha, nakazuję Ci, adoptuj! :like:
Obrazek Obrazek
zamówienia kalendarzy i gadżetów SPŚM: zamowienia@forum.swinkimorskie.eu
PALATINA

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: PALATINA »

Ale pewne osoby się upierają, że mam szukać DS w W-wie (bo są chętni, tylko mi obcy, tzn. totalnie pozaforumowi), bo podróż to stres... :roll: :twisted:
Awatar użytkownika
justynuszek
Posty: 1678
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
Miejscowość: Sosnowiec
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: justynuszek »

Podróż Wwa-Sosnowiec pociągiem to max. 3godz. A przez Cynthię to już express.
Przecież mnóstwo świnek pokonuje tą trasę...

Nie przesadzajmy ;) Świnki jechały z Katowic do Szczecina itp. i dały radę.
Znajoma zawsze jak wraca do domu to bierze świnkę ze sobą i świnka jeździ pociągiem Hel-Piekary Śl po 13 godzin.
Wszystko zależy od zabezpieczenia świnki no i od samej świnki.
Mój Michał jechał ze mną pociągiem z Wrocławia i było wszystko ok. Patrzę w pociagu a on w kartonie wywalił stopy, noc włożył w pietruszkę i spał.

Oczywiście to decyzja DT o wydaniu świnki ale chyba ważniejsze są warunki DS itp. niż 2-3h podróż ;)
Ja wiem, że Catarinha jest super DS. Warunki ma dobre, serducho duże, weci są i kolega czeka...


Tak czy siak trzymam kciuki za super domek :fingerscrossed:
Obrazek Obrazek
zamówienia kalendarzy i gadżetów SPŚM: zamowienia@forum.swinkimorskie.eu
PALATINA

Re: Piękniś Charlie :) [Warszawa] - do adopcji po Nowym Roku

Post autor: PALATINA »

Też się bardziej skłaniam ku sprawdzonemu domkowi, choć dalej.
Większość warszawskich kandydatów to były typowo przedświąteczne propozycje, bo śliczny świnek, bo święta, bo dzieci chciały itd.
Mam trochę ograniczone zaufanie do obcych ludzi.

Inna sprawa, że w dzisiejszych czasach trzeba się umieć sprzedać!
Przykre, ale prawdziwe. Trzeba umieć napisać takiego maila, żeby wzbudzić moją sympatię, moje zaufanie.
Jeśli ktoś pisze 2 zdania (a jeszcze jak są bez znaków interpunkcyjnych, bez podpisania się itd), to przy innych propozycjach, tej nie biorę za bardzo pod uwagę. Niestety. Zapewne jest to krzywdzące, ale mail to jedyna rzecz, którą widzę, po której poznaję człowieka.
Zupełnie inaczej, jak mi ktoś pisze całe wypracowanie na swój temat, ze zdjęciami obecnych zwierzaków.
Tego nie da się porównywać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”