Przechrzciliśmy Virtusa

obecnie wabi się Bobek

od razu dogadał się z Gładziakiem. Gładziak z tej radości, że ma nowego kumpla to na powitanie lizał go po uchu

hihih
Jest super! Ciekawski bardzo, gadatliwy bardzo

a jaki szybki w nogach hehe
Nauczył sie już sam wyskakiwać z klatki i zwiedzać pokój.