Strona 396 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 24 wrz 2016, 23:13
autor: porcella
No to MyFriendy chyba najlepsze, choć nieoszczędne...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 1:33
autor: joanna ch
No właśnie, tak jechaliśmy na podkładach do tej pory, już ponad trzy tygodnie, 2-3 podkłady dziennie. Jeszcze trochę jest. A miał być zapas na pół roku czy dłużej w zamierzeniu, jak kupowałam tych chyba 12 paczek. Majka już nie musi być na podkładach, brzuszek piękny więc pierwszy raz od Buniowej operacji mogły sobie z Blanką poryć w trocinach na swojej połowie. Mam nadzieję że Buni trota do oczodołu nie wpadnie :?

Stworzyłam chałupniczo dwa domki ze swojej koszuli nocnej flanelowej i siedzisk taboretowych :102: Będzie na dwa dni.

Buniak bardzo żarłocznie pożarł przed chwilą mazię z jeżówką oraz liść kapusty pekińskiej. Nie rozumiem tylko czemu jest obrażona od czasu operacji na ogórki i pomidory! Przecież to miękkie.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 10:40
autor: porcella
Może ma zmieniony smak przy tej ilości antybiotyków?

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 11:42
autor: martuś
A nie próbowałaś dać na spód klatki żwirek, na to mata łazienkowa i na nią duża warstwa siana? Siki wsiąkną w żwirek, siano codziennie do wymiany a jak mata będzie uwalona bobkami to można to przetrzeć wilgotną szmatką i będzie czysto.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 12:53
autor: joanna ch
porcella no właśnie nie wiem ale coś w tym musi być.

martuś u nas mata odpada, Majka lubi jeść takie smaczne rzeczy, dodam tylko że jej ulubiona potrawa to tektura.

podsumowując -
Buniak pożera - trawę, sałatę rzymską, kapustę pekińską, cykorię, koper, pietruszkę
Buniak memła jak ma nastrój - brokuła, marchewkę, liście z rzodkiewki, kukurydzę
Buniak odrzuca - jabłko, gruszkę, banana, ogórka, pomidora

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 14:48
autor: diefenbaker
Zającowi od czasu leczenia strasznie się smak pozmieniał. A najgorsze, że ma głównie chęć na rzeczy zakazane, paluszki, chlebek, papier też zaczął wcinać, w Tamę się bawi. Tamara też uwielbiała tekturę, gazety i matę łazienkową. Ona chyba miała żelazny żołądek... a ja nie mogę znaleźć nigdzie sałaty rzymskiej, gdzie Wy to kupujecie teraz?
Ja swoim też robię domki z taboretów i kładę na to koc, z tym, że w kuwecie to chyba nie tak łatwo byto było zmieścić...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 17:09
autor: joanna ch
Z całych taboretów to nie, z tych miękkich siedzisk co się kładzie na taborety.

Buniak po konsumpcji, czyszczeniu, obsikaniu mnie (Mimo zawinięcia w koc! To dopiero talent!) poszła testować domek, straszne zainteresowanie wśród koleżanek, Majka nawet się władowała na drugą mimo protestów pacjentki :102: Jutro wstawię fotki.

Buniak jest strasznie śmieszny bo jak tylko zacznę głaskać to włącza syrenę. W momencie w którym przestaję a moja ręka tylko na niej leży - syrenę wyłącza. Głaskam - znów włącza. Przestaję - wyłącza. :102:

Blanka ma chyba strupa po zastrzykach bo widziałam jak jej Majka tam coś skrobie zębem i niamie :102: A kto Majce wyskrobie? Majka przecież też strupa na pewno ma. Bunia to ma mega strupa, podważam go delikatnie codziennie ale jeszcze się mocno trzyma.

sałata w Biedrze.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 23:26
autor: joanna ch
Ale mam fotki piękne :102:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 25 wrz 2016, 23:39
autor: Cooyo
Jeju, drugie zdjęcie jest takie słodziutkie, że aż łzy mi do oczu napłynęły :oops: :love:

Pierwsze - co za języczek :lol:
A ostatnie - biedna Bunia, jak ta Majka się na nią zwaliła :lol:

Zdjęcia cudne :love:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - pełnometrażówka s.384

: 27 wrz 2016, 11:10
autor: joanna ch
pierwszy raz udało mi się uchwycić jęzorek :D

Majka spokojnie by się zmieściła ale Bunia nie lubi się dzielić. Kwiczała tak długo aż Majka sobie poszła, na Blankę też to działa :102:

Bunia jest potworem - codziennie musi dostawać nowy domek bo tak przesikuje. A może wyłożyć podkładem? - Ktoś pomyśli. Tak robię. Tylko że ta małpa tak długo się wwierca aż podkład zryje i wlezie pod spód lub zroluje go gdzieś z boku. Jedyne logiczne rozwiązanie na dłuższą metę to chyba przykrywanie logsa zgiętego w łuk szmatką.