Badubinki za Tęczowym Mostem-Eda 01.07.2015 i Przyjaciele:(
Moderator: pastuszek
- Mysz
 - Posty: 2072
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 21:20
 - Miejscowość: Mrągowo
 - Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
 - Kontakt:
 
Re: Badubinki za Tęczowym Mostem - Elvisek 20.06.14 :(((
Beatko, 
  .
Dla Elviska i Zozolka.
  
			
			
			
									
																
						Dla Elviska i Zozolka.
- 
				
				Luna_Luna
 - Posty: 438
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 19:51
 - Miejscowość: Gdynia
 - Lokalizacja: Gdynia
 - Kontakt:
 
Re: Badubinki za Tęczowym Mostem - Elvisek 20.06.14 :(((
Bardzo Ci współczuję  
 
Dla malutkich
  
			
			
			
									
																
						Dla malutkich
- Renika
 - Posty: 219
 - Rejestracja: 20 lip 2013, 20:51
 - Miejscowość: okolice Krakowa
 - Lokalizacja: okolice Krakowa
 - Kontakt:
 
Re: Badubinki za Tęczowym Mostem - Elvisek 20.06.14 :(((
dla świneczki 
			
			
			
									
																
						- 
				
				miŁOŚniczka
 
Re: Badubinki za Tęczowym Mostem - Elvisek 20.06.14 :(((
Pamięci Zozolka i Elviska  
  
 
Z całego serca współczuję Beatko, trzymaj się!
Miałam okazję dwukrotnie spotkać Elviska. Mimo kłopotów zdrowotnych był naprawdę dzielny i sympatyczny. Wczoraj miałam nadzieje, że będzie walczył, że pokona chorobę. Skoro tyle już przetrwał. Tak mi przykro, że się nie udało
 Mam nadzieję, że biega szczęśliwie za TM.
			
			
			
									
																
						Z całego serca współczuję Beatko, trzymaj się!
Miałam okazję dwukrotnie spotkać Elviska. Mimo kłopotów zdrowotnych był naprawdę dzielny i sympatyczny. Wczoraj miałam nadzieje, że będzie walczył, że pokona chorobę. Skoro tyle już przetrwał. Tak mi przykro, że się nie udało
- justynuszek
 - Posty: 1678
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:41
 - Miejscowość: Sosnowiec
 - Lokalizacja: Sosnowiec
 - Kontakt:
 
- silje
 - Moderator globalny
 - Posty: 8104
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
 - Miejscowość: Sztum/Czernin
 - Lokalizacja: woj. pomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Badubinki za Tęczowym Mostem - Elvisek 20.06.14 :(((
Bardzo współczuję 
 
Dla Zozolka
 i dla Elviska 
			
			
			
									
													Dla Zozolka
Moje kochane świnki (po)morskie:  Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
			
						- porcella
 - Moderator globalny
 - Posty: 23229
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
 - Kontakt:
 
- DanBea
 - Posty: 1726
 - Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
 - Miejscowość: Katowice
 - Lokalizacja: Katowice
 - Kontakt:
 
Re: Badubinki za Tęczowym Mostem - Elvisek 20.06.14 :(((
Dziękuję Wam za wsparcie.
Właśnie pożegnałam kolejną kuleczkę. Mam dosyć wszystkiego
 
W maju zauważyłam u Arweny krew w moczu. Dostała antybiotyk i było lepiej.
15 maja miała robione usg pęcherza, ponoć wszystko było dobrze, zero kamienia, piasku, ścianki ok, no nic, okaz zdrowia. Gdy zaczęła lecieć z wagi, zabrałam ją do Arki do Krakowa, mając nadzieję, że doktor Baran znajdzie tego przyczynę.
Doznałam szoku, gdy pokazał mi na usg kamień wielkości 0,83cm. Ściana pęcherza była grubości 1cm. Jakim cudem wcześniejsze usg pokazało, że mam zdrową świnkę, a tu takie coś i to w dwa tygodnie.
10 czerwca miała zabieg, wszystko się udało. Pęcherz był jednak w tragicznym stanie, więc został pobrany wycinek. W piątek usłyszałam, że to nie nowotwór, a przewlekły stan zapalny pęcherza. Tak się cieszyłam, że mała ma szansę.
W poniedziałek miałam z nią jechać na zdjęcie szwów, kontrolne badania i ustalenie dalszego leczenia. Niestety Arwence nagle się pogorszyło. Odeszła tuż po północy
  Do czwartku, gdy dostawała antybiotyk i leki przeciwzapalne, czuła się super. Pewnie stan jej pęcherza był tak ciężki do tego stopnia, że jej mały organizm nie poradził sobie z chorobą  
 
Może gdybym wcześniej trafiła z nią do Krakowa, ale to tylko gdybanie, bo kto z nas słysząc, że ma zdrową świnkę i to z ust lekarza, do którego ma zaufanie, jedzie do innego z myślą, że może jednak ten mój się pomylił. Przecież to chore.
Żegnaj moja kochana kuleczko, to nie tak miało być
 
Arwena Syriusz Cavia 07.05.2009 - 22.06.2014
 
			
			
			
									
																
						Właśnie pożegnałam kolejną kuleczkę. Mam dosyć wszystkiego
W maju zauważyłam u Arweny krew w moczu. Dostała antybiotyk i było lepiej.
15 maja miała robione usg pęcherza, ponoć wszystko było dobrze, zero kamienia, piasku, ścianki ok, no nic, okaz zdrowia. Gdy zaczęła lecieć z wagi, zabrałam ją do Arki do Krakowa, mając nadzieję, że doktor Baran znajdzie tego przyczynę.
Doznałam szoku, gdy pokazał mi na usg kamień wielkości 0,83cm. Ściana pęcherza była grubości 1cm. Jakim cudem wcześniejsze usg pokazało, że mam zdrową świnkę, a tu takie coś i to w dwa tygodnie.
10 czerwca miała zabieg, wszystko się udało. Pęcherz był jednak w tragicznym stanie, więc został pobrany wycinek. W piątek usłyszałam, że to nie nowotwór, a przewlekły stan zapalny pęcherza. Tak się cieszyłam, że mała ma szansę.
W poniedziałek miałam z nią jechać na zdjęcie szwów, kontrolne badania i ustalenie dalszego leczenia. Niestety Arwence nagle się pogorszyło. Odeszła tuż po północy
Może gdybym wcześniej trafiła z nią do Krakowa, ale to tylko gdybanie, bo kto z nas słysząc, że ma zdrową świnkę i to z ust lekarza, do którego ma zaufanie, jedzie do innego z myślą, że może jednak ten mój się pomylił. Przecież to chore.
Żegnaj moja kochana kuleczko, to nie tak miało być
Arwena Syriusz Cavia 07.05.2009 - 22.06.2014

