Re: Tazos&Cheetos - przewrót klatkowy
: 19 lip 2015, 20:34
To nic strasznego 
To znak, że stwora trzeba zwodować i wykąpać w mieszance manusanu (mydło chirurgiczne to wzięcia od weta) i nizoralu.
Bo mały jest zwyczajnie uświniony
Prawdopodobnie ma łojotokową skórę, a czarne plamki, to strzępki naskórka albo naskórka + wydzieliny z gruczołu. To się niektórym świniakom zdarza.
Drugie primo: na łuszczącą skórę pomaga przpyszna odżywka, za którą szaleją moje wszystkie świnki - Amivit dla gryzoni.
Bierzesz tak z 0,2 ml, dodajesz zmieloną Cavię czy inny granulat, mieszasz wszystko z ciepłą wodą i strzykawką do pysia.
Bardzo szybko poprawia się skóra, futerko. Zwierzak, aż lśni.
Będzie dobrze, tylko musisz wykąpać swojego króla lwa
ja moim zrobiłam mini gąbeczkę ze swojej starej gąbki i za jej pomocą rozprowadzałam mieszankę na mokrym prośku.
Kąpiel nie jest jakoś bardzo straszna, trzeba się tylko nie bać
1. szykujesz sobie na zamkniętym kibelku
1 duży ręcznik ustawiony rogami na strony świata
na nim
mały puchaty ręcznik też ustawiony tak samo.
2. do wanny wkładasz niewielką miskę z ciepłą wodą. Obok szykujesz sobie mieszankę nizoralu z manusanem w kubku i świnkową gąbeczkę
3. Nalewasz wody tak do połowy świnki.
Wkładasz świnkę do miski.
Delikatnie rękami polewasz ją wodą. Jak próbuje uciekać, bardzo delikatnie ją powstrzymujesz. Żeby świniak nie bał się bardziej trzeba unikać gwałtownych ruchów
Potem wcierasz delikatnie mieszankę szamponu w futerko. Jedną ręką przytrzymujesz świnkę, a ręką z gąbką wmasowujesz mieszankę w skórę. Potem gąbką z szamponem masujsz boczki, tyłek, podwozie. Unikamy moczenia łepka.
Dodatkowo warto wymasować też brzuszek rękami, bo wtedy wyczujesz co tu jest jeszcze do wyszorowania.
4. Jedną ręką podnosisz świnkę, drugą wylewasz wodę z miski.
5. Nalewasz czystę, ciepłą wodę do miski, czekasz, aż naleci, wstawiasz prośka i płuczesz polewając go wodą z miski.
6. Jak ma jeszcze czarne kropki na tyłku, nakładasz szampon jeszcze raz.
7. Wylewasz brundą wodę. Wstawiasz prosia do miski i odkręcasz prysznic. Strumień pada na twoją rękę, którą rozporowadzasz wodę po śwince i usuwasz brudną pianę. I tak ze 2-3 razy.
8. Jak prosię jest zrobione, to kładziesz go na przygotowane ręczniczki i zawijasz. Najpierw zakładasz najbliższy róg na świnkowy grzbiecik, potem zakładasz na świnka rogi ręcznika z obu stron. Świnek jest w beciku. Zabierasz pakunek do pokoju.
Uwaga! w pokoju musi być zmaknięte okno, chyba że jest upał. Świnki łatwo się przeziebiają.
Po 5-10 minutach odwijasz pieroga i wyjmujesz najbardziej mokry mały puchaty ręczniczek i zawijasz prośka w nowy puchaty ręcznik. Ten wierzchni luźno na nim układasz.
Przyznajesz ogórka z tytułu strat moralnych.
Po 15 min. bierzesz suszarkę i w tym samym pokoju suszysz świnka, dbając żeby dochodziło do niego ciepłe, a nie gorące powietrze.
Po 5 minutach suszenia świniak jest jak nowy

To znak, że stwora trzeba zwodować i wykąpać w mieszance manusanu (mydło chirurgiczne to wzięcia od weta) i nizoralu.
Bo mały jest zwyczajnie uświniony

Drugie primo: na łuszczącą skórę pomaga przpyszna odżywka, za którą szaleją moje wszystkie świnki - Amivit dla gryzoni.
Bierzesz tak z 0,2 ml, dodajesz zmieloną Cavię czy inny granulat, mieszasz wszystko z ciepłą wodą i strzykawką do pysia.
Bardzo szybko poprawia się skóra, futerko. Zwierzak, aż lśni.
Będzie dobrze, tylko musisz wykąpać swojego króla lwa

Kąpiel nie jest jakoś bardzo straszna, trzeba się tylko nie bać

1. szykujesz sobie na zamkniętym kibelku
1 duży ręcznik ustawiony rogami na strony świata
na nim
mały puchaty ręcznik też ustawiony tak samo.
2. do wanny wkładasz niewielką miskę z ciepłą wodą. Obok szykujesz sobie mieszankę nizoralu z manusanem w kubku i świnkową gąbeczkę
3. Nalewasz wody tak do połowy świnki.
Wkładasz świnkę do miski.
Delikatnie rękami polewasz ją wodą. Jak próbuje uciekać, bardzo delikatnie ją powstrzymujesz. Żeby świniak nie bał się bardziej trzeba unikać gwałtownych ruchów
Potem wcierasz delikatnie mieszankę szamponu w futerko. Jedną ręką przytrzymujesz świnkę, a ręką z gąbką wmasowujesz mieszankę w skórę. Potem gąbką z szamponem masujsz boczki, tyłek, podwozie. Unikamy moczenia łepka.
Dodatkowo warto wymasować też brzuszek rękami, bo wtedy wyczujesz co tu jest jeszcze do wyszorowania.
4. Jedną ręką podnosisz świnkę, drugą wylewasz wodę z miski.
5. Nalewasz czystę, ciepłą wodę do miski, czekasz, aż naleci, wstawiasz prośka i płuczesz polewając go wodą z miski.
6. Jak ma jeszcze czarne kropki na tyłku, nakładasz szampon jeszcze raz.
7. Wylewasz brundą wodę. Wstawiasz prosia do miski i odkręcasz prysznic. Strumień pada na twoją rękę, którą rozporowadzasz wodę po śwince i usuwasz brudną pianę. I tak ze 2-3 razy.
8. Jak prosię jest zrobione, to kładziesz go na przygotowane ręczniczki i zawijasz. Najpierw zakładasz najbliższy róg na świnkowy grzbiecik, potem zakładasz na świnka rogi ręcznika z obu stron. Świnek jest w beciku. Zabierasz pakunek do pokoju.
Uwaga! w pokoju musi być zmaknięte okno, chyba że jest upał. Świnki łatwo się przeziebiają.
Po 5-10 minutach odwijasz pieroga i wyjmujesz najbardziej mokry mały puchaty ręczniczek i zawijasz prośka w nowy puchaty ręcznik. Ten wierzchni luźno na nim układasz.
Przyznajesz ogórka z tytułu strat moralnych.
Po 15 min. bierzesz suszarkę i w tym samym pokoju suszysz świnka, dbając żeby dochodziło do niego ciepłe, a nie gorące powietrze.
Po 5 minutach suszenia świniak jest jak nowy
