Zawsze jest smutno się rozstawać, ale od początku nastawiam się, że one mój dom opuszczą. Wiem za to, że będą miały dobrze i to najważniejszeANYA pisze:Podrik a nie bedzie Ci zal oddawac tych chomiczkow? Bo ja mialam znalezc dom swince z ktora mialam niezly problem ale nie potrafilam, bo sie zakochalam w tym lobuzie.
Jeden czarnulek zostaje u mojej koleżanki na współwłasność z moją hodowlą, reszta opuszcza Wrocław i rusza w daleki świat Więcej zdjęć codziennie można oglądać tu: https://www.facebook.com/media/set/?set ... 800&type=1
widziałam takiego u etycji
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Mamuśka pewnie ma już ich dość 
Aronia ma śliczne umaszczenie 
szkoda że te małe cuda żyją tak krótko, ale obojętnie ile czasu by z nami nie spędzili to i tak za mało...
Niezapytana nie chwalę się tu na forum, ale przywołana do tablicy, Tak, Bazylka i Ceilan pochodzą z mojej hodowli. Ujawniam się jako sprawczyni częściowego zachomiczenia Podrik.
Chętnie będę tu zaglądać 
