Żwirek dużo lepiej od trocin pochłania wilgoć i brzydki zapach. Naprawdę opłaca się kupować pelet, nawet opałowy, tylko proszę się upewnić, czy jest robiony z czystego drewna, a nie z płyt wiórowych z klejem, lakierem, etc. Dobry żwirek nie może mieć silnego żywicznego ani chemicznego zapachu. To samo zresztą dotyczy ściółki dla koni.
Po drugie, trociny trzeba sprzątać dużo częściej niż co tydzień, nawet żwirek czasem nie wytrzymuje tak długo. Można przedłużyć żywotność żwirku w kuwecie przez wybieranie tylko zamoczonej części i uzupełnianie jej świeżą partią. Między wymianami ściółki kuwetę trzeba myć i suszyć - wystarczy przetrzeć papierowym ręcznikiem. Plamy z moczu zmywa się łatwo octem. Gdyby zapach bardzo przeszkadzał, można pod ściółkę posypać trochę sody kuchennej. Silny, wybitnie niemiły zapach moczu świadczy o stanie zapalnym dróg moczowych u świnki. Wtedy pomoże tylko wizyta u weterynarza, konsekwentne podawanie leków i słuchanie zaleceń lekarza.
Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Moderator: Pulpecja
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 15 lip 2013, 9:23
- Miejscowość: Łódź
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Mam pytanie, zbliżają się upały, jak najlepiej uchronić świnki przed muchami i innymi latającymi stworzeniami, które w klatce mogą złożyć swojej jajka? czy wystarczy żwirek i mata i częste sprzątanie?
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Tak, wystarczy. Nie znaczy to, że muchy przestaną się kręcić w okolicy, ale nie będą zagrożeniem. Wywalać mokre części żwirku i niezjedzone warzywa i owoce od razu (bo w tym upale szybko się rozciapciają do formy lubianej przez owady) i tyle.
Tylko jedna uwaga - tak z obserwacji własnej - jeśli muchy uporczywie obsiadają zwierzę, to jest to bardzo niedobry objaw. Niektóre gatunki much składają jaja na zwierzętach, np. na wargach, uszach lub w okolicy odbytu, ich larwy po wykluciu żywią się tkanką (rozpuszczając ją enzymami). To normalne w przypadku trupa, ale niestety potrafią tak zrobić i z żywym zwierzakiem, co jest bardzo bolesne i niebezpieczne, ubytków w tkance nie daje się odbudować. Zdrowe zwierzę się porusza, ogania, strząsa muchy, ostatecznie czyści. Chore i osłabione już nie - i muchy jakoś to wiedzą. Więc jeśli na śwince ciągle siadają muchy - idź do weterynarza.
Ale spokojnie - nie wszystkie muchy tak mają, spora część składa jaja na odchodach lub jedzeniu. Niezbyt to może apetyczne, ale przynajmniej nie groźne.
Tylko jedna uwaga - tak z obserwacji własnej - jeśli muchy uporczywie obsiadają zwierzę, to jest to bardzo niedobry objaw. Niektóre gatunki much składają jaja na zwierzętach, np. na wargach, uszach lub w okolicy odbytu, ich larwy po wykluciu żywią się tkanką (rozpuszczając ją enzymami). To normalne w przypadku trupa, ale niestety potrafią tak zrobić i z żywym zwierzakiem, co jest bardzo bolesne i niebezpieczne, ubytków w tkance nie daje się odbudować. Zdrowe zwierzę się porusza, ogania, strząsa muchy, ostatecznie czyści. Chore i osłabione już nie - i muchy jakoś to wiedzą. Więc jeśli na śwince ciągle siadają muchy - idź do weterynarza.
Ale spokojnie - nie wszystkie muchy tak mają, spora część składa jaja na odchodach lub jedzeniu. Niezbyt to może apetyczne, ale przynajmniej nie groźne.
- agu_sc
- Posty: 14
- Rejestracja: 18 maja 2014, 12:19
- Miejscowość: Szczecin
- Lokalizacja: Karlsruhe, Niemcy
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Hej
Mam pytanie, czy słyszeliście kiedyś o matach konopnych? Używał ktoś? Jak to się sprawuje? Byłam dzisiaj w zoologu po moją pierwszą świnkową klatkę, coby czekała już na dziewczyny, i pani w sklepie bardzo zachwalała - że bardzo dobrze pochłania, długo się trzyma itd. Tylko cena trochę odstraszająca- 9 euro za jednorazową "przyjemność"... Dlatego chciałabym się dowiedzieć, czy ktoś może coś przypadkiem wie 


Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Odnośnie żwirku owsianego - kupiłam na próbę i nie jestem zadowolona. Jest dużo bardziej kruchy od drewnianego, w worku były olbrzymie ilości miału. Poza tym spleśniał pod dry bedem
. Z zalet - nie znalazłam żadnych niespodzianek jak śrubki czy kawałki pomielonego plastiku, co w drewnianych chyba zaczyna być normą, bardzo mało pyli przy sprzątaniu, a siuśki jakby rozchodzą się po większej powierzchni - w rogu kuwetowym nie tworzy się wilgotna papka tylko po prostu dużo suchego, razpadniętego czegoś owsianego 
Za parę miesięcy znów spróbuję, ale jak będzie taki jak poprzedni to nigdy więcej.


Za parę miesięcy znów spróbuję, ale jak będzie taki jak poprzedni to nigdy więcej.
- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Czy ktoś z Was używał może podściółki Living World http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pod ... ano/370165 ? Trochę mnie kusi, ale nie bardzo mogę sobie wyobrazić co to za podłoże...
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
To i ja się przywitam i dołączę do pytań 
Moment adopcji coraz bliżej, zaczynamy się z synkiem przymierzać do klatek i innych niezbędników, m.in. do ściółek oczywiście. Czytam i czytam wątki świnkowe, rozważam m.in. zakup drybeda, a pod niego? Słynny żwirek Kicia maybe? Ale natknęłam się też na coś, co nazywa się piasek silikatowy - czy ktoś z Was ma doświadczenie z takim wynalazkiem? Sprawdza się pod drybedem, ma przewagę nad żwirkiem, czy przeciwnie?
Dodam, że planujemy zaprosić do nas dwa młode prosiaki.
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki i wcale nie obiecuję, że to ostatni raz
Bo pytania pewnie będą się mnożyć z każdym tygodniem 

Moment adopcji coraz bliżej, zaczynamy się z synkiem przymierzać do klatek i innych niezbędników, m.in. do ściółek oczywiście. Czytam i czytam wątki świnkowe, rozważam m.in. zakup drybeda, a pod niego? Słynny żwirek Kicia maybe? Ale natknęłam się też na coś, co nazywa się piasek silikatowy - czy ktoś z Was ma doświadczenie z takim wynalazkiem? Sprawdza się pod drybedem, ma przewagę nad żwirkiem, czy przeciwnie?
Dodam, że planujemy zaprosić do nas dwa młode prosiaki.
Z góry dzięki za wszelkie wskazówki i wcale nie obiecuję, że to ostatni raz


- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Te silikatowe są po prostu niebezpieczne. Niby drybed zakrywa, ale zawsze może się zdarzyć, że jednak śwince uda się to zjeść, a po takim świństwie może i nie przeżyć. Żwirek powinien być z naturalnych materiałów, jeśli drewniany, to najlepiej z drzew lisciastych, bo z iglastych może być dużo żywicy. Powinien być także niezbrylający, jedynym wyjątkiem jest Cat's Best Eco Plus, ponieważ zbryla się wysychając, na mokro jest papką. Obecnie używam żwirek z otrębów owsianych, firmy EuroEcoZoo.
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Jak to możliwe, że dopuszczono do użytku coś, co stwarza tak bezpośrednie zagrożenie dla zwierzaka?
W takim razie pozostaniemy przy naturalnych żwirkach, dzięki.

W takim razie pozostaniemy przy naturalnych żwirkach, dzięki.
- Iza
- Posty: 4442
- Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
- Miejscowość: Bydgoszcz
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
- Kontakt:
Re: Zawartość kuwety czyli czym wykładać klatkę
Te zbrylające są dobre do kociej kuwety, gdy wiadomo, że nie zeżre. Są łatwiejsze do sprzątania, ale dla naszych maluchów niebezpieczne