Strona 377 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 25 lut 2016, 16:31
autor: Asita
Nie wiem. W MV w Wawie mi mówili, że nie badają krwi na tarczycę, bo nie ma miarodajnych wskaźników - świnia z wielką torbielą miał wyniki w normie i na odwrót. Poza tym moja wetka i tak nie umie leczyć na tarczycę, a w MV mi też mówili, że można bardziej rozregulować świnię niż jej pomóc. Żur miał rok temu wyniki ok. Nawet jak by coś wyszło z tarczycą, a nie daj boże torbiele, to i tak nic z tym nie zrobię... Mam nadzieję zatem, że to nie ma nic wspólnego z tarczycą. Pamiętam, że Żur robił piękne kupy w sezonie trawiastym. I przybierał wtedy też na wadze. Obyśmy doczekali.... :?

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 25 lut 2016, 16:39
autor: katiusha
Za uleczenie kupek trawskiem :fingerscrossed: Też już się nie mogę doczekać, bo nie dowierzam tym warzywom sklepowym :levitation:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 25 lut 2016, 17:02
autor: malina8777
Doczekacie na pewno :buzki: musisz być dobrej myśli i nie zakładać od razu najgorszego. :fingerscrossed: za Was mocno kciuki.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 25 lut 2016, 18:19
autor: martuś
Normalnie świń zagadka :idontknow: Nie wiem czy to wina warzyw...On przecież był jakiś czas na bezwarzywnej diecie. Oby wiosna szybko do nas zawitała i można było nareszcie karmić prosiaki normalną trawą a nie wysianym owsem :idontknow:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 26 lut 2016, 10:42
autor: Asita
Wywiedziałam się, że w Gdyni jest wet, który zna się na świnkach, mają na miejscu usg i rtg i krew też pobierze (chociaż może na samą krew pojadę do mojej, żeby nie wszystko na raz, bo mi świń zejdzie z szoku doznanych badań). W przyszłym tyg zaczynamy jeżdżenie po lekarzach... :?
Niech mnie ten świń nie denerwuje, bo to trochę za blisko od odejścia Alfreda... :angry:

A na bazarek już wszystko porobiłam, dorobiłam kolczyki i wisiorki, więc jak się komuś nie uda na bazarku, to chętnie sprzedam po ;) Na bazarku będą 2 pary kolczyków, więc jest szansa :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 26 lut 2016, 11:11
autor: malina8777
Trzymam mocno :fingerscrossed: za zdrowie Żurka.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 26 lut 2016, 11:18
autor: katiusha
Żurek, lepiej naychmiast ozdrowiej, bo ci we wszystkie dziury zajrzą i igłami potraktują! :roll: :fingerscrossed:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 26 lut 2016, 13:49
autor: Bajlandia
Właśnie Żureczek! Byś sobie dał spokój z brzydkimi kupami, byś żył sobie w spokoju (no może prawie w spokoju, w takim spokoju, na który pozwala mieszkanie z Małym Mieciem :szczerbaty: ). A tak to badania, igiełki...

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 26 lut 2016, 15:33
autor: Asita
Dzięki za kciuki. Dziś też mycie tyłka było...ech. Na szczęście waga o 7g w górę. Ważę zawsze mniej więcej o tej samej porze, czy między 14-16 - przed sprzątaniem i zapodaniem suchego. Śniadanie jest o 7 rano, więc waga nie jest tuż po jedzeniu. Mam ratunkową marumoto dla świnek z problemami trawiennymi, wczoraj dałyśmy trochę. Nie wiem, czy to pomaga, czy może większej sraczki dostanie...dziś było nie za ciekawie, ale właśnie nie wiem czy to przez to. Może dziś nie damy.

Zrobiłam dla świń nowy paśnik do patio :102: Został zaakceptowany, szczególnie że w środku dużo pyszności :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na koniec Miecio wlazł do tunelu w patio i spał tam (póki się nie ruszyłam oczywiście, żeby fotę strzelić :roll: )

Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 26 lut 2016, 15:38
autor: katiusha
Jaka rozmyślna konstrukcja :102: Fajnie to wygląda! :ok: