Jemu może trochę, ale ten namoł kosmaty nie da porządnym świnkom żyć.
Puściłam Zetrosa z Sebastianem. Przywitali się, powąchali i poszli jeść.
Po jakimś czasie puściłam Cieciorka. Przeleciał wszystko, co było do przelecenia z budką, w której schował się Sebastian włącznie, po czym zrobił się taki kipisz, że jednak rozdzieliłam towarzystwo.
I oto, jaki był efekt:
https://youtu.be/N4AvgeXn_Cg
a koniec zaskakujący, choć nieuwieczniony: Zetros przeskoczył przez panele i poooszedł pod kanapę. Umówmy się - od początku o to mu chodziło
https://youtu.be/u1doYmy_wzA