Mysza, Winyl i Zołza
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Karinka i Karmelcia
Ten nie minie. Ten się skończy prędzej czy później cmentarzem i ani ja, ani TŻ nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Pozostaje nam dawać sobie wzajemnie wsparcie i być na tyle, na ile możemy przy osobie, którą wykańcza rak.
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Karinka i Karmelcia
Odchodzenie z tego świata jest okropne. Smutne. Dla obu stron. Chyba nawet nie ma słów na pocieszenie. Dopiero czas, który minie później pozwoli odejść trochę od tego bólu a potem zelży bardziej. Kropciu trzymaj się mocno, nie mam słów pocieszenia w tam trudnym dla Ciebie momencie ale ściskam Cię mocno 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23199
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Karinka i Karmelcia
Obecność zwierząt jest pewnym wsparciem - niczego nie chcą, poza odrobiną uwagi, odpłacają się miłością i współczuciem. Rozumieją więcej, niż nam się wydaje.
Re: Karinka i Karmelcia
Mam nadzieje, ze Cie nie urazilam moim komentarzem, nie taki byl moj zamiar, ale jezeli tak to przepraszam 

- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Karinka i Karmelcia
Nie, nie uraziłaś. Nie chciałam o tym mówić głośnio, ale stało się. Dzięki za słowa wsparcia. Póki co dajemy radę.
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Karinka i Karmelcia
Słuchajcie, wiem, że temat jest trudny i ciężki. Dziękuję za otuchę. Jak na razie daję radę. Staram się być silniejsza i spokojniejsza za dwoje i póki co udaje mi się. Świnki też same w sobie też dają mi jakąś ulgę, bo nawet wystarczy na nie popatrzeć i już się człowiek uśmiecha. Z resztą to nie jest tak, że siedzę cały czas z nosem spuszczonym i daję po sobie poznać, że życie mi daje szkołę. Owszem, odczuwam skutki tej sytuacji na sobie- stałam się mniej rozmowna, bardziej słucham, z jednej strony nie chce mi się z nikim widywać, bo nie chcę powodować ciężkiej atmosfery, uciekam w gry. Jednak jak mam okazję to staram się normalnie pogadać, uśmiechać się, robić streamy. Też nie chcę by się obchodzono ze mną jak z jajkiem, bo bardziej się przyda rozmowa o tzw. makowcu niż drążenie tematu.
TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
- Kropcia
- Posty: 1171
- Rejestracja: 03 mar 2015, 11:47
- Miejscowość: Pruszków
- Kontakt:
Re: Karinka i Karmelcia
Świnie:


TM Karinka (4.01.17), Karmelka (2.12.18), Lukrecja (12.09.19), Pistacja (1.12.20), Pchełka (25.07.21)
Re: Karinka i Karmelcia
Piekne blyszczace panny
gladkowlose maja to do siebie, ze jak sa zdrowe to zawsze wygladaja dobrze. A moje panny? 5 min po czesaniu jak lumpy ze smietnika
ostatnio jak skracalam im wlosy na zadkach, to w koltunie znalazlam bobka




