Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały

[Dropsio]

Uśmiech godny profesjonalnego modela



Jestę surykatką!




No hej


Omnomnomnomnom...




Heh


Ooo sole mioooo...








Trzepiemy futerkiem!

[katiusha]

Zemdlałam....

[Joanka]

Piękne

[martuś]

Czemu Dropsikowi świeci się lewe oko? Czyżby wychodził jego prawdziwy charakter?

[Dropsio]

Nie - z lewej mam okno, więc światło się w oczku odbija... Ale powiedzmy, że to to

Już dzisiaj nie chce mi się wrzucać zdjęć, zrobię to jutro albo pojutrze. Link do albumu, powinien zadziałać https://photos.google.com/share/AF1QipM ... F2cVAxWU9B

Podrzucam tylko "tajemnicze zwierzaki"
Błotniak - wydaje mi się, ze stawowy, ale pewna nie jestem




Kaczkowate coś

W przybliżeniu




W przybliżeniu


I ostatni ptak - wypłoszyliśmy przez przypadek, były trzy. Wydaje mi się ze kszyk, ale też pewna nie jestem.




I jakiś płaz. Ropucha szara?


Resztę mamy oznaczoną - kolejno: żaby moczarowe, łabędź niemy, potrzos, łyska, lecące (chyba) gęsi, łabędź krzykliwy (marszczony), lecące żurawie, czapla biała, czapla siwa, perkozy, gęgawy, raniuszek. Widzieliśmy też wąsatkę, ale zdjęć nie posiadam - siedziały w krzaczorach. Przez cały dzień słyszeliśmy też drącego się bąka - jeśli ktoś nie kojarzy, polecam posłuchać

[lubię]

Błotniak stawowy, bardzo ładny zresztą, kaczkowate niewiadomoco, może chełmiatka a może co insze , kszyk kszyczący i latający, ropucha szara, a kolorowa W albumie masz moczarowe w ampleksusie i samotnego pana trawnego.
U nas zagościła grzebiuszka ziemna - wpadła do wiadra na działce. Jutro pojedzie na stawy w Ramiszowie, gdzie prędzej czy później inne się pojawią.

[MartusiaMartus]

Co tam u chłopaków? Jakieś dogadanie na horyzoncie? Czy nadal nic?

[dortezka]

jaki śpiewający Dropsio i te ich wąsiry
cudne mają pyszczki

[balbinkowo]

Dropsikowa cuuudne fotki chłopaków... no, zasłodziłam się na noc, no
A w piątek, jak jechałam do rodziców na święta, widziałam 2 bociany chodzące po łące czy polu. Chyba żarełka szukały. Ale wiosną mi od razu zapachniało jakoś

[Dropsio]

Nie, chłopaki jakoś nie chcą się dogadać. Pusciłam ich nie dawno i Drops próbował Cośka zjeść. Ale na kolanach chwilę razem wytrzymają.

Z nowości - tatuś kilka dni temu obfocił zniczka (podobny do mysikrólika), dzisiaj widzieliśmy dudka!