Strona 364 z 445
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 09 lip 2016, 9:40
autor: Asita
Takie czasy to i pracować non stop trzeba. Ja też pracuję po 11-12 h na dzień (z wyjątkiem wtorków i czwartków jak jadę do miśków) i w niedziele. A M od września ma kolejną pracę w nowej szkole i teraz będzie ciągnął pracę w 3 szkołach plus zaoczne...No i nic nie zrobimy, że życie tyle kosztuje a płacą tyle ile płacą

Jakby mi płacili tyle, ile mi wychodzi z nadgodzinami, to bym nie siedziała po pracy dłużej. Jakby na uniwerku M płacili tyle, co teraz z dodatkową szkołą mu dadzą, też by tego nie brał.
A jak misie?
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 09 lip 2016, 13:08
autor: Assia_B
Ja normalnie pracuję od 8 do 16.30. W pierwszym tygodniu miesiąca mam nadgodziny płatne. Zazwyczaj koło 8-10. W tym miesiącu 16... Dla mnie to jest tragedia siedzieć po 12 godzin, nawet do toalety nie ma czasu wyjść

Mam nadzieję, że za miesiąc wrócimy do normalności, bo teraz kręgosłup to mi wchodzi...
Chłopcy ok, choć ostatnio znów wariują, kłócą się i gwałcą. Nie wiem jakiś przypływ hormonów.... Na szczęście w weekend jestem w domu, więc biegają sobie. Do kuchni przychodzą po smakołyki. Spróbuję jakieś zdjęcia wstawić może jutro

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 09 lip 2016, 13:33
autor: Asita
Trochę kicha, że tylko pierwszy tydzień płatny...
Czekamy na foty chłopców przybiegających do kuchni

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 09 lip 2016, 13:44
autor: Assia_B
Przez resztę miesiąca mam mało nadgodzin, a jak się trafią to są do odbioru.
Oczywiście, że pieniądze są ważne, ślub, mieszkanie, same się nie opłacą... Ale bycie non stop razem, a jednak osobno też jest nie fajne

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 09 lip 2016, 19:57
autor: Harvejowa
Ja mam armagedon w roku akademickim i jak teraz mam tylko prace i to na 3/4 to nie moge się odnaleźć i niestety ale apetyt rośnie w miarę jedzenia...gdyby było więcej pracy pewnie tez bym zasuwala... Ale nic to ! Dziewczyny kwestia czasu...tak nie moze byc zawsze
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 10 lip 2016, 14:27
autor: Assia_B
Mam nadzieję, że to kwestia czasu, bo tak na zawsze się nie da... Weekend się kończy, a kręgosłup dalej boli.
Zrozum tu świnki... Domek musiałam umyć, więc spróbowałam znów do klatki włożyć co innego, jamki pastuszka i znów jest zgrzytanie zębów....
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 12 lip 2016, 9:26
autor: katiusha
Może Twoje napięcie także im się udziela?

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 12 lip 2016, 9:38
autor: Asita
Miejmy nadzieję, że będzie w końcu trochę więcej czasu na życie a mniej na pracę...
A miśki niech tam nie turkają na siebie

Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 12 lip 2016, 12:40
autor: Assia_B
Ostatnio myślałam, że Pieszczocha gdzieś wystawie... Ugryzł Alvina w wargę i tak biedny płakał... Na szczęście mała ranka, już jest ok... Pieszczoch ostatnio na za dużo sobie pozwala...
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
: 12 lip 2016, 13:00
autor: Asita
Ale że gdzie wystawić Pieszczocha? Do kąta???