Kto chce świnkowe fotki?
Wczoraj wieczorem wzięłam Dropsa do łóżka i trochę mi się przysnęło

Jak się obudziłam, spał sobie dokładnie w tym samym miejscu co kiedy odleciałam, przytulony do mojej ręki... Już się cieszyłam że łóżko ocalało, nie zostało zalane ani nic. Odłożyłam go do klatki, kładę się spać a tam, pod kołdrą wszystko pływa, a na samym środku kupka bobków

Małpa mała dobrze udawała...
