Strona 361 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 10:54
autor: Asita
Dziś ogłaszam dzień glutenowy :szczerbaty: Wieczorem jedziemy do mamy, gdzie już feriuje mój siostrzeniec(który buduje dla świnek dłuuuuugie tunele na wybiegu a one to uwielbiają, mama mówi wczoraj: idzie Żurek przez tunele a za nim 'wieszkto'...na traktorze :lol: ) i zamawiamy pizzę :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 11:37
autor: Bajlandia
Odrobina szaleństwa glutenowego chyba nie zaszkodzi :szczerbaty:
Cóż za mały traktor z tego 'wieszkto' :lol: Twoja mama fajnie to ujęła :D

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 13:52
autor: Arya90
"wieszkto" skojarzyło mi się od razu z Sam Wiesz Kim z HP :lol:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 14:30
autor: Siula
Asita pisze:Kati, co te nasze świnie tam wyprawiają :rotfl:
Siula, a nie pamiętasz, jak Twoja świnka miała na imię?
Moja świneczka dawna miała na imię Morsunia :lol:

Wieszkto na traktorze jest the best!!! :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 18:21
autor: katiusha
:rotfl: :rotfl: Obrazek Miecio turkotek!

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 19:16
autor: martuś
Asita pisze: Kto jeszcze na imprezkę? Łapka do budki :szczerbaty:
Możemy jeszcze? :szczerbaty:

Kuleczka (mojego brata) i Śnieżka (moja) 23 lata temu
Obrazek


Zuzia (zdjęcie z 2007r.)
Obrazek


Suzinka (zdj. z 2010r.)
Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 19:23
autor: NECIA1978
Piękne :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 19:57
autor: Dzima
Fajne takie wspomnienia :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 20:28
autor: Assia_B
A no fajne :-) Może założyć jakiś osobny temat na takie wspominki :D?

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 13 lut 2016, 21:11
autor: Asita
Cudne! Cudne fotki!!! :D Powiem Wam, że odkryłyśmy tu wspaniałą terapię na smutek. Jak widzę, jakich kolegów i koleżanki ma teraz Alfik, to po prostu jest mi nieco lżej :) Dziwne to uczucie, ale jak pokazujecie tu zdjęcia swoich misiów za tm, to czuję się częścią czegoś, co też innych spotkało. Taka grupowa terapia i to w całej Polsce :102:

Kto jeszcze? Kto jeszcze na Alfikową imprezkę? :szczerbaty:

Dziś byliśmy u mamy. Dziś mało nie zabiłam M... sprzątam miśkom, Kuba chce Miecia na kolana, ja nie chce mu go dać bo wiem że im więcej osób tym miśki bardziej zestresowane. Więc mówię że potem. Przyłazi M do tego. W między czasie jak nie patrzę to Kuba usiłuje wywlec małego (a poza tym siedzi na wybiegu i każe mi ciągle patrzeć, jak go miśki obwąchują). Ja się denerwuję i mówię że ma go nie wyciągać. To siada na łóżku obok M i chce żeby mu folię bąbelkową dać.... we dwoje zaczynają strzelać bąbelkami. Ja muszę dać lekarstwo Żurkowi ale ten się skitrał, bo wyczuł zamieszanie i nawiał. Mały ciągle biega i kwika bo zgubił Pana Żurka na co Kuba podbiega (a świnki uwielbiają jak ktoś do nich podbiega) i pokazuje małemu gdzie jest Żurek. Na co mały wpada w jeszcze większą panikę bo boi się Kuby. Zabieram im tą cholerną folię i zaczynają się na mnie drzeć że najpierw daję a potem zabieram. Po tym M zaczyna puszczać dźwięki dzwonienia z telefonu, bo chce sprawdzić czy miśki będą burkać....Kazałam im się obu wynosić bo ich pozabijam....:angry: