Tak lezim

A tak wygląda sytuacja dzisiaj z placu boju - od rana dwie walki, wyrwane futro.

Dzisiaj i Pimpek i Agent (pseudo: Maluch) jadą do weterynarza. Pimpuś się drapie a Maluch dziwnie chodzi. Zauważyłam że jednen z jego paluszków na tylnej łapce wygląda jakby został złamany i źle się zrósł. Dziwne to więc czeka nas wizyta.

Może wspólny stres itp. ich zbliży bardziej niż na odległość 120 cm
Klatka oczywiście specjalnie pozbawiona norek, domków itp. aby podczas łączenia nie dawać powodów do walki
