Strona 37 z 150
Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 01 lut 2014, 13:20
autor: karolinaa
Serio

Jak już będziesz wiedziała, to daj znać, kiedy miałabym go odebrać z Medicavetu.
Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 01 lut 2014, 22:21
autor: Marta_K
Zaczynam się coraz bardziej denerwować...
Tyle świnek ostatnio zmarło...
A u mnie panowie zaczęli świrować... I już sobie nawkręcałam... TŻ-et oczywiście nie rozumie mojej paniki, twierdzi, że wierzę w jakieś zabobony, że wymyślam...
No ale u każdego coś...
Franciszek - kamień w pęcherzu i operacja... Podwyższone parametry wątrobowe.... Jest na lekach... Na razie jest ok, ale co jeśli okaże się, że dieta w jego przypadku np nic nie daje i jednak mimo wszystko znowu zrobi mu się jakiś kamień/ kamienie kolejny raz i kolejny...
Marian - olbrzymi poziom cukru we krwi... Nie dał się zbić dietą... Musi być dalej diagnozowany... Może trzeba będzie wejść w jakieś leki... Insulinę?? Boję się o niego jak nie wiem... I jeszcze jak dowiedziałam się o tym wszystkim - o tym, że musi jechać do Warszawy, że będą kolejne badania = kolejne koszty to pomyślałam sobie "kurcze, mogliśmy nie brać 6-stej świnki", bo to znowu kolejne, dodatkowe troski i zmartwienia no i co tu ukrywać - koszty... I spojrzałam na niego, na ten jego kochany różowy nosek, te czarne mądre oczy i od razu pożałowałam tego co pomyślałam... No bo przecież gdyby nie został u nas to może po prostu nie miałby teraz zdiagnozowanego tego cukru i po prostu by odszedł, a tak przez naszą nadwrażliwość mamy szansę o niego powalczyć... Oby udało się dojść do sensownych wniosków i go leczyć... on jest taki młodziutki i pełny energii...
Lucjan - przecież on ma już 6 jak nie 7 lat! Swoje w życiu przechorował już... Co jakiś czas walczymy z biegunkami, co jakiś czas wychodzi osad w moczu, albo białko...
Stefan - w sumie nigdy nic mu nie było konkretnego... Raz miał zapalenie ucha... Raz... Ale nie jest coraz młodszy... Ma już 4 lata...
Jerzyk - ten z kolei przecież jest po przejściach... Przecież coś się stało, że nie ma uszka... Kiedyś przypadkiem w rtg okazało się, że ma coś nie tak zrośnięte w kręgosłupie... Ma problemy z niektórymi czynnościami... Do tego kilka razy już miał nie wiadomo skąd zapalenie górnych dróg oddechowych....
No i Antuś - kilka dni temu biorę go na ręce a on tak twardy, wzdęty, że się przeraziłam... biegiem do weterynarza... rozkurczowe, antybiotyk... Jest teraz lepiej... chyba jutro ostatnia dawka antybiotyku...No ale wiadomo jak to jest z ich delikatnymi organizmami....
Nie przeżyję chyba jeśli któremuś z nich coś się stanie....
Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 01 lut 2014, 22:26
autor: Dzima
Ale chłopcy dają w kość. Oj, chłopaki szpital z wątku robicie?
Najgorzej jak tak wszystkim na raz coś dolega

Marian chyba chce się przenieść do stolicy

W Poznaniu nie ma takich specjalistów? Myślałam, że wet przy Uniwersytecie Przyrodniczym jest najlepszy w Poznaniu?
Zdrówka

Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 01 lut 2014, 22:36
autor: Marta_K
No w Poznaniu jest najlepszy chyba własnie ten wet... A przynajmniej sprawdzony... Ale nie na wszystkie świńskie przypadki... Po prostu niektóre sprawy wymagają specjalistów, którzy mieli już z takimi przypadkami styczność...
Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 01 lut 2014, 22:46
autor: twojawiernafanka
Marto - prawda jest taka, że gdyby byli u kogoś innego (tak, jak zresztą pisałaś sama) być może wcale nie zdiagnozowano by tych chorób i przypadłości! Dlatego właśnie może wydawać się, że tyle tego na raz.
Ja sama jestem pełna podziwu - te wyjazdy do Warszawy, ciągłe badania... Chłopcy dzięki Wam mają wspaniałe świnkowe życie - i na pewno są za to wdzięczni

Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 06 lut 2014, 19:34
autor: Marta_K
Marian jedzie jutro do Warszawy.
Dziś miał kontrolne badanie poziomu cukru we krwi... Iiii.... 243! Mamy ponad 100 mniej niż tydzień temu!

Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 06 lut 2014, 23:03
autor: StokrotkaPn
To super Marianek w końcu wraca do zdrowia.
Za zdrowie Marysia i asekuracyjnie za resztę stada

Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 07 lut 2014, 11:21
autor: Marta_K
Maryś już po wizycie u dr Marcińskiego... Nic złego nie znalazł

Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 07 lut 2014, 11:26
autor: jadziulka
Super wieści

Zyczę zdrówka chłopakom.
Pięknie o nich piszesz, z taka miłością:)
Niestety te nasz kochane stwory takie chorowite.
Re: Ryszard[*],Stefan&Lucjan;Jerzy&Antoni;Franciszek;Marian
: 07 lut 2014, 11:37
autor: twojawiernafanka
Marianku, brawo
