CAVIARNIA

No niestety, czasu jeszcze cofać nie umiemy
Mam nadzieję że cud mixtura pomoże Żurusiowi

A czytając ostatni akapit aż się głodna zrobiłam!!!

Ja też...

Gratuluję nowych kulinarnych poczynań

Może Alfredzik spotkał mojego Klopsika? Nie ma go już tyle lat... Był moją ukochaną świnką z dzieciństwa... Też odszedł od nas za wcześnie... Ale kto wie, może właśnie próbuje ziół z Alfikiem?

Hehe... no, ślinka napłynęła jak się czytało opis, Asita
Ja też jak kilka dobrych lat temu Dukałam, to nie uwierzyły byście jakie cuda można oparte na białku zrobić
Powodzenia w trzymaniu dietki

Alfik pewnie ma teraz tyle nowych kumpli, że nic tylko ciągle imprezują I Klopsik na pewno imprezuje razem z Alfikiem I pewnie też spotkał moją Pusię i Dyźka mojej siostry i one robią oczy w słup, jak im Alfik opowiada, jaką miał rezydencję

A z dzisiaj:



Żuruś też korzysta z tuneliku, wie co dobre

Co tak spokojnie?
A gdzie dialogi? Czyżby Panowie ze sobą nie rozmawiali?

Jak się chłopcy ślicznie wylegują
Asita ja już tydzień bez pszenicy, piekę sobie chlebki, jutro będą bułeczki jaglane

Zaczepiste meble, więc chłopaki okupują

Martusia, jak widzisz, chłopaki śpią w dwóch różnych końcach zagrody - Żurek na pięterku a Mały Mietek na dole z drugiej strony... Chwile spokoju tak cenne dla Żurka, wolne od wibracji i turkotania

Siula, i jak? Lepiej się czujesz? Mi naprawdę przeszły dolegliwości żołądkowo-jelitowe... uff... a Ty lepiej?

Kati, norka to z konkursu (notabene pod kolor Miecia ), a tunelik mojego projektu od Aniuś

Czy Wy widzicie tą obżartą nogę od czarnego pięterka??? Zabrali Mietkowi pyszną matę, to się za okleiny zabiera

Tak sobie myślę, że jak Alfik o swojej rezydencji opowiada Klopsikowi, to klopsik zawiedziony... Wiecie miał średniej wielkości klatkę i karmę z ziarnami... Tak w sklepie radzili, a internetu nie było Ale wychodził na wybieg i był miziany w łóżku Wierzę, że teraz z Alfikiem mają wszystko, co najlepsze