Aczkolwiek zaraza z niego okrutna
Pomału staram się odzwyczajać od papek, żeby więcej jadł siana, ale on tak lubi "na ląćki" i głównie o to chodzi i o smak zapewne. Bo mniej więcej po 10 ml mówi, że ma dość i by sobie poszedł i żadne tak wylegiwanie na kolankach. To to już Zetros bardziej, Cieciorek nie uleży pięciu minut.
Kino z nimi.