Odstawiłabym warzywa całkowicie. Moje, tzn tylko Żurek potrzebuje, ale Alfredo też wtedy jest na przymusowej diecie, jak widzę, że jest źle, to od razu zero warzyw, żeby nie było tak, jak raz już się zdarzyło (na szczęście tylko raz...) czyli że całkowicie się zapchał....I od następnego dnia jest już lepiej. Bałam się na początku, że będzie głodny, ale jest tak ogromny wybór suszków, które uwielbiają, że już się nie martwię. A jak masz jeszcze egzaminy, to w ogóle się nie stresuj tylko wyłącz na ten czas warzywa, będzie dobrze

