Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Panna Fiu Fiu
Administrator
Posty: 7609
Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
Miejscowość: Chorzów
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Panna Fiu Fiu »

U mnie Sztygar też spadł, Pimpuś z Agentem też wyglądają na mniejszych. Może to kwestia wiosny i presji bycia fit na lato? :P
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12540
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Cynthia »

Panna Fiu Fiu pisze:U mnie Sztygar też spadł, Pimpuś z Agentem też wyglądają na mniejszych. Może to kwestia wiosny i presji bycia fit na lato? :P
No mam nadzieję, że to tylko to. Cześka też zrzuciła wagę. Pewnie dlatego, że ciągle ucieka przed Gaią. A Gaika to mały złośliwiec, i gania ją dla zasady. Wyszkoliły ją białasy nie ma co...
W sobotę dwa prosiaki wyjeżdżają, i na stanie zostanie 12 sztuk :ok:

Mentalnie przygotowuje się, by po weekendzie zacząć znów łączyć Destiny i Flow :levitation:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Anula »

Cynthia pisze:Rano w pośpiechu szykowaliśmy się z mężem do wyjazdu na jakieś 4-5 godzin. Słyszę charczenie w klatce muszkieterów - słucham. Chomik! Chomik charczy. Szybka decyzja - bierzemy ją ze sobą, będę przejeżdżać obok naszej dr Izy, to zajrzę. Jedziemy na złamanie karku, bo lekkie opóźnienie. Miracle oburzona - bośmy ja od koryta oderwali. Zawiozłam męża i do dr Izy. Dr słucha z jednej, z drugiej.... nic. Zdrowa świnia. Pani dr bierze Miracle do góry patrzy jej głęboko w oczy i mówi, że wariatów z nas robi, ze mnie z niej i że tak nie można. I wierzcie mi, na tym puchatym pyszczku wykwitł... złośliwy uśmiech mówiący jasno: "Wiem, bawi mnie to do łez"One się chyba umawiają. Bo Duzi gdzieś ostatnio ciągle znikają, więc trzeba sprawdzić, gdzie. No to kto udaje chorą? Ciągniemy źdźbło siana, kto wyciągnie najkrótsze udaje chorą. Kto? Chomik? Zaczynaj Grrr uchu uchu grrrr... Znowu się dali zrobić - naiwniacy 8-) :laugh:
Matko i córko :o Dobrze, że moje nie potrafią korzystać z internetu i nie poczytają, że da się tak udawać :lol:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12540
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Cynthia »

Anula pisze:
Cynthia pisze:Rano w pośpiechu szykowaliśmy się z mężem do wyjazdu na jakieś 4-5 godzin. Słyszę charczenie w klatce muszkieterów - słucham. Chomik! Chomik charczy. Szybka decyzja - bierzemy ją ze sobą, będę przejeżdżać obok naszej dr Izy, to zajrzę. Jedziemy na złamanie karku, bo lekkie opóźnienie. Miracle oburzona - bośmy ja od koryta oderwali. Zawiozłam męża i do dr Izy. Dr słucha z jednej, z drugiej.... nic. Zdrowa świnia. Pani dr bierze Miracle do góry patrzy jej głęboko w oczy i mówi, że wariatów z nas robi, ze mnie z niej i że tak nie można. I wierzcie mi, na tym puchatym pyszczku wykwitł... złośliwy uśmiech mówiący jasno: "Wiem, bawi mnie to do łez"One się chyba umawiają. Bo Duzi gdzieś ostatnio ciągle znikają, więc trzeba sprawdzić, gdzie. No to kto udaje chorą? Ciągniemy źdźbło siana, kto wyciągnie najkrótsze udaje chorą. Kto? Chomik? Zaczynaj Grrr uchu uchu grrrr... Znowu się dali zrobić - naiwniacy 8-) :laugh:
Matko i córko :o Dobrze, że moje nie potrafią korzystać z internetu i nie poczytają, że da się tak udawać :lol:
A kto Ci powiedział, że nie potrafią, przecież były u mnie na DT, a te moje są dobrymi nauczycielami :szczerbaty:
Dorka

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Dorka »

katiusha pisze:Może faktycznie mniej karmy jedzą? Moje, jak dostały CN po długim przebywaniu na mieszance CC, Trovetu i Burgessa Excel z miętą, to ruszyć nie chciały. Więc znów mają mieszankę :levitation:
Wszyscy przesyłamy pozytywne fluidyObrazek
Ja zamówiłam Bunny Basic w Hipciu, bo takie zdrowe... Chciałam mieszać z CC i CN, ale muszę wpychać do ziół, żeby się nie zmarnowało.
Lusia123

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Lusia123 »

Cynthia pisze: Tydzień temu odstawiliśmy leki, w maju badania i się okażę, czy tarczyca zaskoczyła i działa...
Ma nadczynność tarczycy ?
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12540
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Cynthia »

tak, ma nadczynność tarczycy, sprawdzamy czy leki ją unormowały :ok:
Lusia123

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Lusia123 »

Czyli da się u was leczyć lekami nie było pod tym kątem operacji ?(pytam ,bo moja świnka ma objawy naczynności tarczycy i chce się rozeznać w temacie)
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12540
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Cynthia »

Lusia123 pisze:Czyli da się u was leczyć lekami nie było pod tym kątem operacji ?(pytam ,bo moja świnka ma objawy naczynności tarczycy i chce się rozeznać w temacie)
Oczywiście, lekami, leczymy się od października, wyniki ładnie schodzą, dlatego próbujemy wyjść z leków...
Jakie wyniki T4 ma twoja świnka?
Lusia123

Re: Prawie 8 kg szczęścia & tymczasy

Post autor: Lusia123 »

My na wyniki jeszcze czekamy wczoraj dopiero była pobrana krew
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”