Sosnowa, znam ten testament. Zawsze rycze jak go czytam.
Pół godziny temu odeszła Włada. Najbardziej miziasta z moich świnek. O 18tej było ok, jadła siano. Robiłam przegląd stada. Nie wiem co się stało. Wyciagnełam ją, złapała 3 oddechy i odeszła. Nie powinnam mieć zwierząt.
Pamiętam jak jechałam po nią z Kanją do Odety do Bydgoszczy. A dzisiaj już jej nie ma.
Żegnaj dzielna Włado. Bądź szczęśliwa za TM
![candle :candle:](./images/smilies/candle.gif)