Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: martuś »

Fajnie jest poczytać o kimś kto ma tak samo nierówno pod sufitem jak ja :laugh: Ale dla zwierzaczków wszystko! :love:
Obrazek
Anulka1602

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Anulka1602 »

Mam wielkiego bzika na punkcie moich kudłaczy i dobrze mi z tym :yahoo: :yahoo: :yahoo: a mężowi jak będzie to przeszkadzać to cóż-zawsze może iść do swojej mamusi bo na smyczy go nie trzymam :rotfl: :rotfl:
Pikabu

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Pikabu »

Dlatego forum jest takie fajne :yahoo: Bo wszyscy mają tu podobne zboczenie na punkcie swoich futerek i futerka mają się dobrze. :yahoo:

Mój facet muszę przyznać, że jest bardzo samodzielny, jak coś chce to sam idzie i jeszcze się zapyta czy ja i futra czegoś nie chcemy. Foszki trafiają się tylko żartem właśnie w takich sytuacjach jak z bazarem. Ale wtedy mu żartem odpowiadam, że futerka gdyby tylko miały kciuki i lepiej rozumiały wartość pieniądza to robiłyby mu na sto procent zakupy bo wiedzą jak o nie dba. I wtedy Duży już jest szczęśliwy :D

Ja nie mam dzieci więc wśród znajomych mam tylko osoby, które dłuuuugo potrafią słuchać o zwierzakach.
Anulka1602

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Anulka1602 »

Ja mam dwóch synków ( 12 i 4 lata) i męża który jest największym dzieckiem :laugh: ale choć czasami strasznie zrzędzi to też bardzo dba o nasze futerka i jest na każde nasze zawołanie niczym dobrze wytresowany piesek :rotfl:
Pikabu

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Pikabu »

Nic nie pisałam bo Resco znów się pochorował i nie było czasu na nic poza opieką nad nim, nad resztą futerek i pracą.

Czaruś i Tosia mają się dobrze. Chociaż chyba powrót upałów cieszy ich tak samo bardzo jak i mnie. Na początku miesiąca, a raczej pod koniec zeszłego kupiłam im tunelik bo fajna była okazja, tunelik jest według świnek super! Nadaje się do spania, biegania, leżenia, jedzenia, bobczenia i sikania!

A, że ja lubię je focić :photo: bo najłatwiej jest ich uchwycić ze wszystkich to porcja fotorelacji :D

Tosia wskoczyła mi na nogę w trakcie biegania. I udało mi się to uchwycić :D
Obrazek

I tunelik
Obrazek
Obrazek
Obrazek

"Duża, spójrz jak jestem daleko!"
Obrazek
Anulka1602

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Anulka1602 »

Super :yahoo: słodziaczki :love: :buzki:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Asita »

Jakie słodziaki, jak są razem obok siebie w tuneliku :love: :love: :love:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10203
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: martuś »

Zdjęcia w tuneliku mega :love:
A co tam Resco znowu wymyślił? Mam nadzieję, że już sytuacja opanowana?
Obrazek
Pikabu

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Pikabu »

martuś- Wróciła biegunka z krwią i wymioty :sadness: Przy czym Resco oczywiście czuł się wspaniale więc już nawet go nie wiozłam na nocny dyżur bo zdawałam sobie sprawę z tego, że nic sensownego nie zrobią bo obraz kliniczny psa jest dobry. A argument, że pies ma 10 lat i do tej pory wszystko grało a teraz po trzech takich epizodach schudł 5 kg to do nich nie trafiało. Skonsultowałam go u innego weta, który zasugerował alergię pokarmową. Zdecydowaliśmy się na testy bo tak naprawdę to jest już obejrzany z każdej strony a odpowiedzi nadal było brak. Jednak chwilę po pobraniu testów mnie coś naszło i stwierdziłam po lekturze wielu medyczny artykułów (serio czuje się już dosyć kompetentna w dziedzinie gastrologii psiej :P ), że ja go odrobaczę. I to był strzał w dziesiątkę!

Teraz (odpukać) jest stabilnie. Czekamy na wyniki testów na alergię i zobaczymy czy coś tam wyszło. Resco jest zmęczony tym wszystkim ale jest dzielnym stworem.

Prosiaczki mają się za to wyśmienicie. Powoli napływają do nas ich zimowe zapasy, które do zimy pewno im nie starczą - a są to suszona mięta, pokrzywa, listki brzozy, koperek i płatki róży. Według samych smakoszy są wspaniałe i trzeba ich duuużo jeść, a jak się kończą to trzeba robić hałas! Żeby Duża wiedziała, że się skończyły!

Tosia wczoraj miała przyjemność wizyty u fryzjera, przy okazji Duży miał przyjemność spotkania z jej zębami. Tosia sobie u niego siedziała i wąchała mu ręce po czym nagle podbiegła do jego palca, dziabnęła go i poskakała sobie dalej dookoła Dużego. Ogólnie Duży jest fajnym celem wycieczek bo sobie często siedzi obok prośków i pracuje, więc trzeba sprawdzać co to ten Duży robi i czy się nie nudzi, albo nie potrzebuje profesjonalnej pomocy w czymś ;)
Anulka1602

Re: Wesołe stadko na 16 łapkach i 4 kopytkach

Post autor: Anulka1602 »

Biedny Resco :pocieszacz: trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: by wszystko było dobrze. A co do Tosi to niezła z niej degustatorka-Magda Gessler 2 :rotfl:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”