Witajcie.
Dawno nas nie było. Niestety, czas się chyba żegnać. Morfeusz jest ciężko chory, kamienie w moczowodach, ostra niewydolność nerek. Został w szpitalu, bo rokowania ma "ostrożne". Ja się nie łudzę ... W ciągu najbliższych 2 dni przyjdzie podjąć decyzję, która mi zrani serce dogłębnie.
Ten wątek chcę podsumować podziękowaniami. Dzięki temu forum, tworzonemu przez Was, mogliśmy mieć dwie świetne świnki, zwłaszcza Morfeuszka. To wyjątkowy prosiak, bardzo inteligentny i przyjacielski. No i śliczny. Dzięki Wam uratowano te dwie łajzy, znalezione na działkach. To dzięki kilku osobom mogliśmy patrzeć, jak świnka zasypia przy nas, jak podchodzi do naszych nóg, jak wyciąga pyszczek po jedzenie lub pieszczoty. Super doznania.
Dzięki Wam za skarbnicę wiedzy. Dowiedzieliśmy się o tych maluchach wiele, co pozwoliło dać im (tak sądzę) dobrą opiekę. Fajnie było dzielić z Wami troski o prosiaki, radości z nimi związane ...
Trzymajcie kciuki, może się zdarzy cud.
