CAVIARNIA

Marta_K pisze:

Madzior pisze:Marta K - w Poznaniu macie zoofizjoterapeutów, jedźcie na laseroterapię, na ranę pooperacyjną. Goi się jak na psie, zmniejsza ból i możliwe, że będzie mniejsza blizna.

Serio??? Mamy coś takiego?

Tak, macie
http://www.rehabilitacjapsowikotow.pl/index.php/zabiegi

Śmiało idź, polecam Ci to jako zoofizjoterapeuta, która na sobie laser stosuje i na całej rodzinie One powinny wiedzieć, że dawki mniejsze, bo to mały gryzoń, ale terapia jest na prawdę rewelacyjna. Fajnie iść 1-2 razy dziennie, to mała rana - nie powinno Ciebie drogo kosztować, a sprawi że gojenie będzie przebiegało bezboleśnie i bez komplikacji

Dobrze wiedzieć, choć tym razem niestety nie skorzystam... Franuś ma w sobotę już ściągane szwy, wszystko się w miarę ładnie goi, a mnie na takie dodatkowe luksusy na koniec miesiąca nie stać niestety, ale będę pamiętać gdyby odpukać jeszcze coś kiedyś, dzięki

No to super, że się dobrze goi i nie trzeba wspomagać

Dzisiaj Franuś miał już zdjęte szwy, biedny szarpał się strasznie i tak sobie to wygląda...



A tu dzielny mały pacjent odpoczywa:

Pełny wyleż

Mam słabość do tego prosiątka Dzielny pacjent!

Musi się odstresować chłopak po takich przejściach

śliczny brzusio Terminator jest "nie do zdarcia"

Marta_K gratuluję kolorku

Gratulacje!