Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: sosnowa »

Oj było.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23199
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: porcella »

No, to żeś się, pani, wypisała :lol:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: effcien »

Sosnowa to rasowy lacedemoński orator. :szczerbaty:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: sosnowa »

:rotfl:

Jest raczej ok, ale nie wiadomo dlaczego trochę popsuły jej się boby :( , miękkie jakieś.
Wczoraj była długo z Grawisią na wybiegu, ale nadal bez zielonego.
Antybiotyk jeszcze jutro.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23199
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: porcella »

Antybiotyk je, to i boby gorsze. Probiotyk, suszki? Akut?
Proces diagnostyczny byl długotrwały, ale za to radykalne rozwiązanie może wreszcie będzie skuteczne :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: sosnowa »

Pierwszy raz tak siedzę po nocy, bo mi rodzina wyjechała i zostałam sama na posterunku. No nie mogłam zostawić Turbli pod opieką bardzo życzyliwych, ale dochodzących osób, nie po operacji przecież.
Daję jej biolapis od dziś, bo ten enteroferment cięgiem bierze, może jakieś inne bakterie by się przydałay. Boby lepsze, ale jeszcze nie całkiem. Poza tym jest ok, tylko się szybciej męczy i więcej leży, ale gania i je, a nawet wróciła jej mina "a w mordę chcesz?" :lol:
Dziewczyny były znowu na wybiegu, coś długo jak na ruję Grawiśka się stawia i kręci kuprem, dziś doszło do dość ostrej wymiany zdań, ale im zawsze przechodzi po jakimś czasie, potem było ok. Obyło się oczywiście bez krwi lub kłaków, ale trochę się zmartwiłam.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23199
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: porcella »

Turbula inaczej pachnie, no i zmieni jej się charakter. To przecież nagła menopauza, nie mówiąc o tym, że ma dyskomfort związany z raną, szwami, lekami. Zanim wróci do równowagi, trochę potrwa, im wcześniej będziesz je spotykać, tym większe szanse, że się nie odzwyczają od siebie. W przypadku Sroki odpuściłam, bo nie lubiły się z Bianką przesadnie, i do adopcji poszły osobno, ale u Ciebie byłoby szkoda.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: sosnowa »

A ajk jej się ten charakter zmieni, przestanie się tak od Grawiśki oganiać? Czy przeciwnie, dopiero teraz wylezie z niej prawdziwa cholera?
Bo do ludzi to jest przekochaną przylepą.
Martwi mnie, że Grawiśka po tym, jak trochę podskoczyła wagowo, stanęła - od 2 tygodni utyła 4 g i waży 769.Ma juz 9 miesięcy, a długa jest praktycznie jak Turbulencja. Miała badane boby, tylko były grzyby, juz poszły precz, morfologia ok, dr Kasia nie miała się do czego przyczepić. Ona cały czas bardzo powoli przybierała ale regularnie. Powinna juz z 900 ważyć. Turbulenckie 1200 to zdaniem dr Kasi przy jej budowie i rasie oraz wielkośći jest całkiem ok, nie ma powodu do niepokoju, byle znowu nie tyła, ale grawenckie mniej niż 800 to nie bardzo, oj nie bardzo, choć to drobnokoścista jest panienka.
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: Inez »

Moja Tusia ma 6 lat a wciąż koło 800 g, a żerta jak mało kto.
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Awatar użytkownika
effcien
Posty: 753
Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja (d.Titinka) i Grawitacja: puchate siły przy

Post autor: effcien »

Moja Gabryśka ma koło 8 miesięcy, a waży koło 720 gramów, jak jest przed posiłkiem. Byłam w sobotę w Pulsvecie i Kliszcz się nie przyczepił, że za mało. A też je normalnie i nie jest chuda. No ale ona też jeszcze ciągle jest mniejsza niż Jadźka, więc z tą wagą nie trzeba się tak martwić, jeśli nie jest wychudzona.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”