Moje szyneczki ;)

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
boe22

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: boe22 »

Wcześniej jak też miałam 7 minut, gdy mieszkałam w innym miejscu- i tak jeździłam- dla komfortu i zdrowia futer.
Karton- zimą polary i siano, dobrze zamknąć. Latem otwarte, ale wysokie. Bywa jeździć z jedną, bywa że szóstka jechała( :tired: ).
Mk1609

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Mk1609 »

Skorzystam z podpowiedzi.
Znalazłem takie coś
https://m.olx.pl/oferta/transporter-kla ... s4K5z.html
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

Mam taki transporter jako rezerwowy na szybki wylot do weta z JEDNĄ świnią-na dwie już jest zbyt mały.
Mk1609

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Mk1609 »

Bomba.... To szukam dalej.... Ale coś czuję że mniej niż 100 nie zapłacę, lepszy karton.
Awatar użytkownika
urszula1108
Posty: 3215
Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
Kontakt:

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: urszula1108 »

Mk1609 pisze:Taxi do weta w moim przypadku to bezplan, dookoła idąc mam 7 minut. Pytanie jak często byłby potrzebny i czy warto kupić, bo jak ma stać i się kurzyć to bezsensownie wydawać kasę.
U nas nieużywany transporter służy na wybiegu jako dodatkowy domek. Zwykle wieszamy w nim tuneliki i świnie go uwielbiają :D
Obrazek
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

Zobacz na allegro :meeting:
Mk1609

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Mk1609 »

Na allegro nie będę miał super express speed przesyłki. Swoją drogą zaśmiecamy szyneczki zamiast chwalić jacy są piękni i szczerbaci.
Anulka1602

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Anulka1602 »

Szyneczki są cudowne :yahoo: :love: :love: :love:
magmagpie

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: magmagpie »

https://www.bdsklep.pl//stefanplast-48x ... gI3s_D_BwE

konsultowałam z MAS, niedrogi i gwóch paskudów wchodzi z termoforem i jamką od pastuszka :D
podobno guliwery mają dobre zaczepy. ja jestem zadowolona bardzo
Mk1609

Re: Moje szyneczki ;)

Post autor: Mk1609 »

W takim chłopcy przyjechali do mnie. Faktycznie nie wiele miejsca zajmowali ale ze stresu byli wtuleni w siebie, no i ważyli trochę ponad 600g, a teraz Katana waży kilogram. Prawie drugie tyle Samuraj. Chociaż ten mimo swojej wagi jest mniejszy od Katany.

Znów rozmowy nie na temat hihi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”