CAVIARNIA

Zaglądam i zaglądam a małych "cieniaćków" ni widu.

No jakoś nie chce się rozpakować kolejny raz myślimy, że to może już. Elli cały dzień nie ma apetytu, brzuch zrobił się twardszy, a ona sama tylko leży i ciężko oddycha. A wylizuje się przeokropnie. No zobaczymy może coś w nocy się wykluje

Duże pchły się znich robi. Jestem bardzo ciekawa jak duy w sumie będzie Elmo.

Ja już za każdym razem jak wchodzę na wątek szukam czegoś o szczeniaczkach. Dzielna mała Eli, trzymam za nią mocno kciuki.

Haha ja też jak wchodzę to czekam czy coś o psiakach małych juz

Nie znany jest dzień ani godzina

No to drogie panie zaczęło się od 6 rano ma skurcze bo piszczy, drapie koc. Ja oczywiście spałam jak zabita (mając świnie kolo łóżka chyba tylko bomba by mnie mogła obudzić ). Ciekawe jak długo to potrwa zanim się zacznie właściwy poród

No to "babciu" powodzenia

ojoj biedna da rade dużo kciuków dla Eli i maluszków.
AAA czekamy na info

Kciuki
Mam nadzieję,że jakiś maluch u Ciebie zostanie

Dzięki za kciuki, przydadzą się poinformuje jak już zostaniemy dziadkami

Narazie wracamy z szybkiego wypadu po trawę, gumiaki to był zakup życia