Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły w liczbie trzech.

Post autor: sosnowa »

Wiedźmin świętował ostatnio drugie dorodzinki. Uczcił to na dwa sposoby. Po pierwsze niebywałe się tulił do Dużego i obcałował mu górne kończyny, zapewne w podzięce. Po drugie olał Bitwę pod Grunwaldem i zjechał poniżej wagi 1410 a nawet 1400. Obecnie mamy 1380 nie wiem, czy wtedy coś wstrząsającego działo się w Polszcze, ale zapewne tak, historię mamy wszak bogatą w rycerskie wydarzenia.

Tytuł Grubego coraz słabiej mu przysługuje, przy tym wzroście i budowie, to już całkiem szczupły się zrobił. Martwię się. Konkretnie, muszę pokazać w MV Wiedźmina i Apkę (która bynajmniej nie chudnie) i dowiedzieć się, którym z nich powinnam się martwić. Zakład, że obojgiem :szczerbaty:

Poza tym stado się zgrało, poza rujami Kresydy jest bardzo dobrze. Apisia jest przecudownym naleśnikiem, Kresyda zresztą też, tylko długo nie usiedzi. O Geralcie to nawet nie wspomnę.

Miałam przedziwną przygodę. Dwa dni temu mnie okradziono. To akurat nie jest znowu takie dziwne. Ale po pierwsze złodziej, poczęstowaszy się właśnie wyciągniętą gotówką, wywalił do śmieci zdezelowany portfelik wraz z kartą rorowską, po drugie ktoś to znalazł i uwaga! przeanalizowal niechlujną zawartość, znalazł paragon z Medicavetu na jakąś kosmiczną sumę i zawiózł całość na Ochotę (a kradzież miała miejsce na Saskiej Kępie) :shock:
A teraz wisienka na torcie, dobitnie wskazująca, że pretensje do wykształcenia nie gwarantują bynajmniej ciągłego posługiwania się rozumem. Kiedy Pani z recepcji w MV zadzwoniła i zapytała mnie, czy czegoś nie zgubiłam, moja pierwsza myśl, mocno poprzedzająca również niezbyt inteligentne przypuszczenie, że może blisko dwa miesiące temu zostawiłam u nich jakąś norkę po śmierci Truśki (od tego czasu tam nie zaglądałam), była taka; O rety, może Truśka ożyła??????? :cry: :redface: :idontknow:
hanel3

Re: Puchate Siły

Post autor: hanel3 »

Ta pierwsza myśl wcale nie taka dziwna, myślę, że każdy z nas ma gdzieś w zakamarkach swego umysłu takie "marzenia-życzenia", a ze świniami to długo spokoju nie miałaś, oby nic poważnego.
A co do osoby, która uff zgubę znalazła to wieki szacun, są jeszcze normalni ludzie na tym świecie.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: joanna ch »

o łał, współczuję z powodu kradzieży... :shock:
kochany znalazca... :love:

Kiedy do Mv jedziecie? My z Bonkersem w poniedziałek na 15, jak coś to służymy podwózką.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

Jeszcze się nie zapisałam. Brak piniądzów z tego obleśniego portfelika nie jest niestety tak całkiem bez znaczenia w tym miesiącu.......
Jeśli stado da radę, to najpierw zapiszę niektórych do Marcińskiego na usg, żebym miała z czym iść do MV.

Kresyda jest ostatni izolowana, bidulka. Chudy Gruby i jego piękna i okrągła Apisia są nierozłączni, natomiast młodej narwanej się czasem obrywa. Ona sobie niby odbija w czasie rui, ale mam cały czas wrażenie, że ona tak z miłości a nie dominacji. Jak ten policjant z "Kongresu futurologicznego" Lema, który po chemicznej przemianie biegł za wyrostkiem w czasie demonstracji wołając "Nie uciekaj, przecież ja cię kocham!" (Tam jeszcze, o ile pamiętam, w parku stał tłum ludzi płaczących jak bobry pod transparentem "łżyjcie nas, myślmy prowokatorzy")
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: Natalinka »

Czytam te Twoje posty i jakbym Wesa Andersona oglądała - same słodko-gorzkie wpisy podszyte czarnym lub różowym humorem, wedle nastroju. :buzki:
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23207
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: porcella »

Poczytalam i w mej doli zainfekowanej norowirusem jakby sloneczko zablyslo.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: Natalinka »

A skądś Ty, Porcello, norowirusa zaadoptowała o tej porze roku?! :o Dobrzyj! :love: :buzki:
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: joanna ch »

Ale Kresyda ma jakiś widok na współmałżonków?
Biedaczka, może jej jakiegoś miśka do towarzystwa. U mnie Bunia np lubi spać przytulona do kapcia miśkokształtnego :102:

ja bym napisała nawet nie "piniądzów" a "piniondzów", lubię zaginać czasoprzestrzeń ortograficzną maksymalnie :102: A na liście zakupowej to piszę np chlieph, yayko, zimniok itp

porcello zdrowia!
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: sosnowa »

joanna, :rotfl:
Natalinko, dzięki za komplement, tak to ostatnio jakoś jest, groteska mnie zawsze prześladowała, teraz się ściemniło od marca.
porcello, zdrowiej szybko
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23207
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Puchate Siły

Post autor: porcella »

Dziękować, podobno chodzi po mieście zaraza. @Sosnowo, przejaśniej. :fingerscrossed: :ok:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”