CAVIARNIA

Mieeeetek!

No ja Wam mówię, co za fircyk z tego Mietka....Żurek siedzi sobie w norce a ten mały dziad, co prawda przestraszył się jak weszłam, ale wleciał na norkę depcząc Żurka!!! Tego u mnie jeszcze nie było Żurek zaczął okropnie krzyczeć.... Chyba zwymyślał Mietka, bo ten zeskoczył dalekim susem i pognał na pięterko....

Waga: Żuruś 1001 - jestem zadowolona, ale jeszcze nie szczęśliwa.
Miecio: 398, od czwartku przybrał 16g.

Miecio zaczyna sie czuć jak u siebie

Ty lepiej obserwuj co robi Miecio.. czy sobie gdzieś tam w kącie nie próbuje zęba wybić coby się do Żurka upodobnić

słodko razem wyglądają

dortezka pisze:czy sobie gdzieś tam w kącie nie próbuje zęba wybić coby się do Żurka upodobnić

słodko razem wyglądają

padłam

Asita pisze:Z dialogów międzyświńskich

Miecio: Panie Żurek!
Żurek: Co?
M: Panie Żurek, chcę być taki jak ty: rudy i bez zęba!
Ż: ???

Hahaha... bezbłędne...

Porcja fot specjalnie dla fanów

Podczas sprzątania, samotne kontrole stanu rzeczy:



Miecio w norce od Aniuś, ja bardzo przepraszam, że znowu fleszem daję po oczach, ale inaczej nic by z foty nie wyszło...





Swoją drogą to jest jedyny sposób na złapanie tego miśka...zamykam wejście i wyjmuję worek ze świnką (wczoraj to wyjęłam nawet z 2 świnkami, bo Żurek siedział w środku a mały z przerażenia przed łapaniem wbiegł do Żurka myśląc, że to dobry schron...tymczasem to okrutna pułapka... A wyciągani byli, bo mama zażyczyła sobie mizianie













A potem Żurek się obraził na cały świat...

Strzelił poważnego focha

uuuu....Żuruś strzelił focha

Bardzo ładnie razem na kolankach się tulą...znaczy Mały sie tuli

No mały mało nie wlazł w Żurka Mama czuła, jak się na niego pcha A potem wlazł mamie pod sweter (wlazł przez tą dziurę, co na fotkach widać) i już tam siedział