CAVIARNIA

łeeeeeee... normalnie...

Właśnie wróciliśmy z bankietu, jako słoiki ze wsi białostockiej z Teżetem pobraliśmy osiem pudeł z niezjedzonym żarciem ze szwedzkiego stołu bo mówili że wywalą to Mamy żarcia na 3 dni i to aliganckiego

Aliganckie? A co to?

Pewnie eleganckie

Ja z Warszawy, a też bym wzięła!

mniam.. ja zawsze z imprez od mamy tak wracam.. mimo iż urodzona we Wrocławiu.. mieszkam we Wrocławiu ale czuję się jak słoik

poza tym.. dzięki temu będzie więcej kasy na warzywa dla zwierząt

ufff, wracam do życia powoli, a świnie właśnie konsumują arbuza

a gdzie fotorelacja z pochłania arbuza??

Ni ma relacji, za to jest nowy wpis:
https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci/

a tam między innymi:

świnie i trujące maliny:


-Blanka, weź tylko oszczędź i nie puszczaj jakichś lipnych żartów słownych o lipie...
-Dobra, bez lipy.


i wizyta niebezpiecznego osobnika:

ale się świnie kamuflowały pod liśćmi.. no gdybyś nie podpisała, że tam jakaś świnia, to bym nie dojrzała