Wygląa na to, że tak, na stałe. Ostanie wyskok miała w czasie rui, ale znacznie spokojniejszy. W ogóle zrobiła się niepokojąco spokojna i jak spadła do 850 tak już została. Inna rzecz, że dużo nie spadła, bo góra 880 ważyła,. Gruby mi coś chudnie podejrzanie, ja już mam paranoję na tym punkcie.
Zgrały się i jest sielsko-anielsko. dlateg onie bardzo chcemy powiękrzac stado, bo nie wiadomo, co będzie. Z drugiej strony, los strzela, a Pan Bóg świnie nosi, że tak powiem.
