Entropia to już starsza pani i nie jest skłonna do wyskoków, więc cieszę się, że ma młodszego partnera, który ją czasami wkurza. W dodatku partner jest żarty niezmiernie, więc nie pozwoli się jej bezkarnie upasać, do czego kobitka ma tendencję.
Jest śliczna, parametry zdrowotne ma w normie, jak na pięcioletnią świnkę zachowuje się stosownie do wieku i wagi

Na półkę już nie wskoczy, ale chyba nigdy tego nie robiła, zaś trapu nie daję, bo z kolei Anemon ze swoim nieskoordynowanym machaniu wszystkim (bo i głową i łapkami) zwala trap i z nim się wali na glebę. Więc bezpieczniej jest tak - on czasami wskakuje na półkę, skubie siano i zwisa nad Entropią...
Tak sobie spokojnie żyją i chyba im z tym dobrze.
https://youtu.be/Wak9JghiQgc
w 20 sekundzie filmiku mniej więcej - popatrzcie, proszę - wyraźnie Anemon strzela białą cieczą z gruczołu kuprowego! Teraz to zauważyłam dopiero. No nic dziwnego, że nie mogę tego gruczołu doczyścić!