Strona 33 z 155

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 22 maja 2015, 7:18
autor: Arya90
Rico wczoraj miał operację pt. "fryzjer". Zniósł ją lepiej, niż za pierwszym razem, za to ja jako fryzjer nie do końca się spisałam, bo trochę krzywo mu kłaczki podcięłam i teraz dupkę ma krótką, a po bokach ma dłuższe kłaczki :nie_powiem:

To na zdjęciu to jajka Tedika :D Ich wielkość mnie zaskoczyła, bo u Rico nic nie widać, ale to pewnie przez to, że ma tą długą sierść, a Tedik cały czas paraduje z gołą dupcią :D

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 22 maja 2015, 7:35
autor: Asita
Tedik z gołą dupcią :laugh:
Ja też czasem krzywo obetnę Żurka....pewnie wtedy Alfredzik się z niego nabija... :lol:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 23 maja 2015, 12:52
autor: Arya90
Odwiedziłam dziś wystawę. Poznałam Lilith i jej chłopaków, hodowlę Tadika, razem z jego tatą a po powrocie zastałam w domu dwóch obrażonych panów, że klatka zamknięta i musiałam ich ogórem przekupywać :D

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 23 maja 2015, 16:33
autor: Dzima
A ja byłam chwile po tobie i szkoda że się nie spotkałyśmy :roll:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 24 maja 2015, 20:53
autor: dortezka
stopiszcza śliczna :love:

chłopcy obrażeni, że nie wzięli udziału w wystawie! na pewno zajęli by jakieś wysokie miejsce :love:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 24 maja 2015, 22:41
autor: Lilith88
Miło było poznać :buzki: Ahh te prośki zawsze skore do obrażania się co by można było ich przekupywać później :P

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 25 maja 2015, 11:06
autor: Arya90
Dzima szkoda, nie wiedziałam, że będziesz :(
Lilith mnie również. Cieszę się tylko, że nie było skinny na sprzedaż, bo tak jak na zdjęciach te łysolki mi się nie podobały, tak na żywo skradły moje serce. Nie mogłam się przestać nimi zachwycać. Głaskałam i głaskałam. Takie są milusie w dotyku. :love: Żałuję, że mój Tż nie mógł jechać i musiał być w pracy, bo jak wróciłam to nie chciał wierzyć, że łysolki są takie fajne.
Oprócz tego muszę się pochwalić, że widziałam tatę Tadzika i na dodatek, że ten tatuś zajął II miejsce na wystawie :jupi: Natomiast co mnie przeraziło to to, że Ford (ojciec Tadzika) waży 1,5 kg. Jest naprawdę duży, choć na zdjęciach nie wyglądał na aż takiego i zaczęłam się zastanawiać, czy mój Tadek też taki będzie.
dorotezka może kiedyś się doczekają, że ich zabiorę. Choć Tadek ma takie ADHD, że by mu z 100 punktów odjęli za brak umiejętności spokojnego poddania się ocenie :laugh:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 25 maja 2015, 11:19
autor: Lilith88
To chyba moja wina że nie wiedziałaś.. :( wydawało mi się że wspomniałam ale wychodzi na to że mi się wydawało ehh..

Za wierzganie nie odejmują punktów także spokojnie ;) mój maluch też się przy parze i grupie hodowlanej kręcił niemiłosiernie bo go samiczka zaczepiała i jeszcze się do niej przytulać kazali a jednak ma drugie miejsce z grupą ;) później się bałam go do Taśka włożyć z powrotem takiego babą pachnącego, że będzie koniec przyjaźni i się pogryzą ale nie, oni chyba się już nigdy nie pokłócą, chyba znalazłam Taśkowi TĄ świnkę :D

Skinny też mnie zachwyciły ale tylko te całe czarne z dużą ilością futerka na mordce w kolorze czarnym albo gold agouti :love:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 25 maja 2015, 11:23
autor: Arya90
Lilith żadna tam Twoja wina. Myślę, że jeszcze będziemy miały okazję się wszystkie poznać. :)
Tak, mnie też najbardziej się całe czarne skinny podobały, ale łaciatki też miały swój urok. Najbardziej jednak mnie rozśmieszyło, jak głaszczę sobie takiego małego łaciatka, a tam podchodzi pani z dzieciaczkiem i ten chłopiec zdziwiony wykrzyknął: "mama, patrz! krówka!" :laugh:

Re: Zawodowi sprinterzy- Rico i Teddy

: 25 maja 2015, 11:53
autor: Lilith88
Arya90 pisze:Najbardziej jednak mnie rozśmieszyło, jak głaszczę sobie takiego małego łaciatka, a tam podchodzi pani z dzieciaczkiem i ten chłopiec zdziwiony wykrzyknął: "mama, patrz! krówka!" :laugh:
:rotfl: :rotfl: :rotfl: