Przyjaciele Lorda Pontusa

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: porcella »

Cynthia pisze:Co znaczy na dożycie? Że jak Pontus odejdzie to żonka będzie musiała nowego domu szukać? :think:
Tak. Jak Jaga i Zyta. Chcialabym sprawę postawić uczciwie. No chyba, że się trafi starsza pani. W wątrobie napisałam więcej.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: Cynthia »

Tak już mi wyjaśniłaś... Ja nie wiedziałam że Jaga z Zytą tak mają.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: porcella »

Napiszę też tutaj, publicznie, bez szczegółów.
Była na ten temat dyskusja, czy to etyczne itd, bo Pucka miała wątpliwości. Na starym forum jeszcze. W końcu uznaliśmy, że ok, a Beatrycze zdecydowała się na takie "powierzenie" Jagi. Taką formę adopcji spotyka się w innych krajach, Kimera wyczytała na Guinea Lynx.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13534
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: pucka69 »

No tak ustaliłam z Beatrycze. Bo raczej już nie będę miała po Zycie świnek. Cały wątek był o tym na starym forum. Najpierw brałam do Zyty tymczasy - Kulkę, Matyldę, Zuzię i Filipa. Jak każdy z nich wyjeżdżał - Zyta nie chciała jeść i chudła, a wcale nie jest łatwo znaleźć szybko świnkę tymczasową, po kwarantannie, niechorą zakaźnie. No to wzięłam dla niej starszą Łatkę - to się akurat nie polubiły :lol: I tak powstał pomysł ze świnką na dożycie.
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12526
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: Cynthia »

Ale ja nie protestuję, ani nie oceniam... Tylko potem Jaga wróci do Beatrycze... na DS.
Beatrycze
Posty: 4317
Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
Miejscowość: ok. Warszawy
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: Beatrycze »

Wróci, wróci, krzywdy nie dam jej zrobić :)
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: porcella »

Byle nieprędko :-)
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: martu.ha »

Lepiej towarzysz na dożycie niż dożywocie w samotności.
Myślę, że na ten cel można nawet wysterylizować samiczkę, tym bardziej, że teraz ciągle cysty na jajnikach, nawet u młodych.
Trzymaj się Pontus, życie toczy się dalej :ok:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23173
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: porcella »

Niestety, tydzień kwarantanny musi wytrzymać w tym towarzystwie, które ma - przez kraty. Nie zaryzykuję teraz żadnego malca - nawet tymczasowo.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ANYA

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

Post autor: ANYA »

Porcella tutaj w UK w niektorych stowarzyszeniach sie standardowo sterelizuje samiczki, tzn jak lacza swinki a samca nie moga wykastrowac. Jezeli wykastrujecie jakas samiczke to bedzie miala ona wieksze szanse na adopcje z samcem. Tylko, ze POntus bedzie musial czekac az jego zonka sie zagoi po takim zabiegu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”