Porcella, tak bardzo mi przykro. I smutno.
Współczuję Ci.
I Entropia czeka i szuka... Serce mi się kroi.
Tola, Jantar, Pontus, Loczek, Anemon, Jogi, Entropia, Cieciorek, Zetros
Moderator: pastuszek
-
- Posty: 624
- Rejestracja: 28 lip 2018, 9:15
- Miejscowość: Białystok
- Kontakt:
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8032
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z
Dla Loczka
Przykro mi bardzo

Przykro mi bardzo

Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Sajka, Imre, Lotka +19 w DT
- sosnowa
- Posty: 15291
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4007
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10207
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z
Przykro czytać takie wiadomości
Trzymajcie się z Entropią
Dla dzielnego i cudnego Loczka


Dla dzielnego i cudnego Loczka

- zwierzur
- Posty: 3872
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z
Porcello, tak mi przykro...
Biedna Entropcia…
Dla Loczersa 



Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
-
- Posty: 160
- Rejestracja: 15 mar 2014, 14:39
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z
To był śliczny prosiaczek



- urszula1108
- Posty: 3215
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
- gunia
- Posty: 229
- Rejestracja: 16 sty 2017, 12:02
- Miejscowość: ostrołęka
- Kontakt:
Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek - z
Oj smutne to wieści... bardzo smutne dla Entorpii... i cichych wielbicieli...


Jest ze mną: Guńka
Za TM Jessi,Hania,Łinia
Za TM Jessi,Hania,Łinia
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23148
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Tola, Jantar, Pontus, Bezyl, Sroka, Marceli, Loczek, Ane
Nie lubię otwierania nowych rozdziałów tego wątku. Długo nie było tu zmian.
ANEMON
viewtopic.php?f=62&t=494&hilit=anemon&s ... 70#p525595

Przyjechał z poprzedniego domu wychudzony i chory, tak, że ledwie utrzymywał się na łapkach, tracił równowagę, jak się okazało, miał przewlekłe zapalenie ucha, które udało się wyleczyć i prosię było jak nowe.
Niedługo pomieszkał u mnie - raptem rok i parę tygodni. Utył w tym czasie potężnie, zmężniał i chyba bawił się świetnie, mieszkając z Entropią, codziennie rano witał mnie donośnym jazgotem, waleniem w pręty i tańcem przy nich. Molestował małżonkę nieskutecznie, ale hałaśliwie, nosił głowę krzywo, lecz dumnie. Podrywał panienki z sąsiedztwa, chciał zjeść Cieciorka... Miał zabawny grzebień z sierści wzdłuż kręgosłupa - jak dinozaur
We wtorek rano nie wyszedł jeść, zastałam go schowanego za Entropią w najdalszym kącie klatki, podniesiony popiskiwał. W lecznicy wykryto zapalenie płuc. Stan pogarszał się szybko - odszedł za TM w środę 27 stycznia 2021 r. wieczorem. Jak się okazało potem, wątroba była zniszczona, więc prawdopodobnie do przewlekłego zapalenia płuc dołożyło się ostre zatrucie. Nie dowiemy się czym, Entropia, która z nim mieszkała, jest zdrowa.



Uroczy był świń.
Już tęsknię.
ANEMON
viewtopic.php?f=62&t=494&hilit=anemon&s ... 70#p525595

Przyjechał z poprzedniego domu wychudzony i chory, tak, że ledwie utrzymywał się na łapkach, tracił równowagę, jak się okazało, miał przewlekłe zapalenie ucha, które udało się wyleczyć i prosię było jak nowe.
Niedługo pomieszkał u mnie - raptem rok i parę tygodni. Utył w tym czasie potężnie, zmężniał i chyba bawił się świetnie, mieszkając z Entropią, codziennie rano witał mnie donośnym jazgotem, waleniem w pręty i tańcem przy nich. Molestował małżonkę nieskutecznie, ale hałaśliwie, nosił głowę krzywo, lecz dumnie. Podrywał panienki z sąsiedztwa, chciał zjeść Cieciorka... Miał zabawny grzebień z sierści wzdłuż kręgosłupa - jak dinozaur

We wtorek rano nie wyszedł jeść, zastałam go schowanego za Entropią w najdalszym kącie klatki, podniesiony popiskiwał. W lecznicy wykryto zapalenie płuc. Stan pogarszał się szybko - odszedł za TM w środę 27 stycznia 2021 r. wieczorem. Jak się okazało potem, wątroba była zniszczona, więc prawdopodobnie do przewlekłego zapalenia płuc dołożyło się ostre zatrucie. Nie dowiemy się czym, Entropia, która z nim mieszkała, jest zdrowa.



Uroczy był świń.
Już tęsknię.