CAVIARNIA

Ble, jakoś nie widzę konsumowania tego Strasznie dużo zachodu z tym.

Świnie wypasają się cały weekend na wybiegu bo jestem sama w domu i nie przeszkadza mi lawirowanie między bobkami w drodze do łazienki
https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci/

Tak to wyglądało wczoraj, dziś zdecydowanie inaczej ale lepiej nie będę pokazywać


Blanka łaziła po splaszczonej pudłem Buni ale nie zdążyłam tego uchwycić, mam tylko Blankę pod zawaliskiem:


małpom nie chce się wyjadać towaru do końca, tylko podeptały i poszły Było tam pełno takiej cieniutkiej trawki to uznały że nie warto się z taką cienką męczyć... Osz wy...

Jednym slowem pełny terror świński...

Pewnie, muszę już na palcach stąpać żeby w nic nie wdepnąć Czemu te kochane stwory tak szybko trawią produkując tyle skutków ubocznych...

Blanka NUDZI SIĘ na wybiegu i OBGRYZA KRATY Ale na korytarz to nie pójdzie pozwiedzać bo goła podłoga to lawa - nie ma tam kocyka

Co za rozpusta! U mnie po godzinie byłoby pobojowisko..

joanna ch pisze:
małpom nie chce się wyjadać towaru do końca, tylko podeptały i poszły Było tam pełno takiej cieniutkiej trawki to uznały że nie warto się z taką cienką męczyć... Osz wy...

one nie małpy.. to było przemyślane.. cosik zostanie, to szybciej wyrośnie niż nowo sadzone

No nie, już nic nie wyrośnie bo zadeptały

u mnie wyrasta.. słabsze, bledsze.. ale zawsze coś

u mnie nie bo one to wyrywają z ziemi i zostawiają takie niedojedzone

Aż nie mogę oczu nacieszyć

Też lubię patrzeć jak "biegają" (to za duże słowo )
Świnie już w czystym domu, i po 10 godzinach ten dom już jest mało czysty Nie wiem jak ale gdzieś na wybiegu musiały się przesikać na podłogę, czuć lekko. Ciekawe jak ja to domyję.

Botświnkę dostali wszyscy, i przyjęli z entuzjazmem:
https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci/