Strona 301 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 02 maja 2016, 7:59
autor: dortezka
paprykarz pisze:My jutro też zabieramy "Zestaw małego zbieracza/zielarki" i ruszamy do Puszczy Bukowej. Czasem się zastanawiam co ludzie myślą jak widzą starą babę, która dziwnie się zachowując, rozglądając wokół, zbiera tajemnicze ziela :laugh:
że czarownica! i pewnie chodzą Ci z drogi tak na wszelki wypadek :lol:

kaatiii.. a odpowiadasz, że owszem, na grzybach jesteś? :szczerbaty:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 02 maja 2016, 8:20
autor: katiusha
Taaa...Czasem jak mnie poniesie, to odpowiadam, że tak, ale teraz to głównie papierzaki rosną. Nawet ktoś posilił się o napisanie o nich poradnika:
Obrazek

:nie_powiem: :rotfl:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 02 maja 2016, 20:38
autor: joanna ch
katiusha masz rozmach jak zwykle :102:

Mnie na szczęście nikt nie nakrył u ciotki na podejrzanych czynnościach zbieraczych ale mogę sobie tylko wyobrazić co sąsiedzi rolnicy (w stylu tradycyjny rolnik, co to kociaki topi i psa nie leczy bo po co) by sobie o mnie pomyśleli :szczerbaty:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 03 maja 2016, 6:34
autor: etycja
Szkodniki dokarmiasz

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 03 maja 2016, 9:52
autor: joanna ch
Już nie wspomnę o tym jak wujek się wnerwiał że mu norniki zeżarły cebulki kwiatowe a ja jestem przecież bardzo pronornicza :mrgreen: z bobrami tak samo, wiadomo - inne spojrzenie rolnika inne miłośnika gryzoni...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 03 maja 2016, 11:49
autor: porcella
@Joanna - norniczka uwielbia kwiaty jabłoni i gwiazdnicę. Oraz listki rzodkiewki. Cebulek jej nie daję... :102:
Jasnotę purpurową polecam - u mnie przebój sezonu! Bialej nikt nie chce. :idontknow:
katiusha pisze:Taaa...Czasem jak mnie poniesie, to odpowiadam, że tak, ale teraz to głównie papierzaki rosną. Nawet ktoś posilił się o napisanie o nich poradnika:
Obrazek

:nie_powiem: :rotfl:
Niemożliwością!!!

A propos zbieractwa - wczoraj zerwałam 200 kwiatów mniszka na syrop. Debiutuję w tej konkurencji. I chyba nie będzie powtórki, bo w przepisach wprawdzie piszą, że mniszki po zagotowaniu "nieciekawie" pachną, ale ten upiorny słodkawy smrodek, który zawisł nad całym mieszkaniem najbardziej przypomina gnojówkę z pokrzyw... Niby smród niegówniany, a ohyda rzadka :glowawmur: no ale już muszę iść za ciosem, wykonałam inwestycję w cytrynę i 200 skłonów po kwiatki...

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 03 maja 2016, 21:29
autor: joanna ch
Ja też nazbierałam mniszka kwiatków dziś ale to z myślą o świniach bo podobnoż mogą? Lub też zasuszę jako dodatek do ściółki.
Nakopałam też duuuuużo korzenia mniszka, nie wiem czy potrzebnie :102: Ktoś coś wie? Suszony sprzedają dla gryzoni...

Przy okazji zgromadzona bliższa i dalsza rodzina zbiorowo uznała mnie za nienormalną ale kto by się przejmował :102:

Jutro targam to wszystko pociągiem...

Też mi coś wujek tłumaczył o syropie mniszkowym ale nie za bardzo zrozumiałam. Co się z tym robi tak w ogóle?

kurka blada, było tam pełno tej jasnoty ale nie znałam jej... wujek rolnik też mi nie potrafił powiedzieć co to... :idontknow:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 03 maja 2016, 22:12
autor: porcella
@joanna, korzeń mniszka zbiera się jesienią - na każdy surowiec jest wlaściwa pora - co nie znaczy, że teraz jest trujący, chyba ma po prostu mniejsze właściwości.
Jasnota purpurowa http://1000roslin.pl/ tu znalazłam i świnie poparły, dotychczas nie rwałam, bo wiem, że białej nie lubią.
Syrop z mniszka - zobaczymy jutro, co wyjdzie. korzystałam z tego przepisu: http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2968

Rodzina po prostu odeszła od natury - jak to na wsi teraz bywa :-) Musisz ich z powrotem skierować we właściwym kierunku :102:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 03 maja 2016, 22:34
autor: kimera
Teraz jest pora na mniszek, to też spróbuję zrobić taki miodek majowy-mniszkowy. Wiecie, że z mniszka robi się też wino?
Moje świnki bardzo chętne jadły jasnotę białą. jesienią wcinały aż miło. Teraz daję im też purpurową. Zjadły też zwykłą pokrzywę, ale trzymałam ją, dopóki nie zwiędła. Niestety, rwałam tak jak resztę zielska, czyli gołymi rękoma, i się sparzyłam. Lepiej już zrywać pokrzywę głuchą, czyli jasnotę.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Dropsinka

: 03 maja 2016, 22:41
autor: Cynthia
Wiecie o winie, robiliście, znaczy TŻ robił, świetne jest :ok: Ale to zbieranie 500 kwiatków _ nigdy więcej :levitation: