Strona 31 z 139

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 13 mar 2016, 21:53
autor: Anula
Bajlandia pisze:Ach, więc to Ty :D fajnie, że ktoś 'znajomy' wygrał :D Gratuluję! I super, że Kakazuma narysuje wszystkie trzy :love:
Dziękuję, dziękuję! Niby mała rzecz a tylko świniomaniak zrozumie ile to radości. Zapraszam Cię na mojego Fecebooka, będę bardziej znajoma :D

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 13 mar 2016, 22:46
autor: Bajlandia
Zaprosiłam :102:

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 14 mar 2016, 9:16
autor: Anula
Bajlandia pisze:Zaprosiłam :102:
Troszkę mnie zmyliły blond włosy ale konie na zdjęciach rozwiały wszelkie wątpliwości :D

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 14 mar 2016, 10:03
autor: Bajlandia
Ach, no tak :lol: na avatarze załapała się jedna z moich krótkotrwałych zmian :D na dłuższą metę sprawdza się u mnie tylko blond :102:

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 15 mar 2016, 18:48
autor: Anula
Informacje z ostatniego ważenia:

Cwaniak - 1108 (-16) tu jak zwykle niewielkie wahania wagi a więc wszystko w normie
Fiśka - 871 (-5) tu mam zagwozdkę, waga stoi właściwie w miejscu od prawie 2 miesięcy, miałam wielką nadzieję, że Fikcja będzie miała już te ponad 900g a tu lipa; dodatkowo nie wydaje mi się żeby miała być aż tak drobną świnką choć z drugiej strony nie czuć po niej, że to skóra i kości
Tesia - 1208 (+16) :o to mój gwóźdź programu, po przyroście wagi wygląda jakby zjadała porcję swoją i Fikcji :lol: co prawda mega cieszy mnie myśl, że w końcu doczekała się tłustych "lat" po tym jak ważyła ponad połowę mniej po porodzie ale zaczynam się trochę bać co będzie jeśli dalej będzie mi tak tyć

Fikcję już ostatnio obserwowałam i je normalnie i warzywa i karmę. Może jest trochę częściej przeganiana przez matkę przez ostatnie tygodnie ale nie wydaje mi się, żeby to było na tyle, że nie jest w stanie zjeść ile Jej potrzeba. Na razie ze względu na ciągły przyrost wagi u Tesi i Cwaniaka, którzy ze względu na swój wiek powinni raczej z wagą już stopować, zmniejszyłam wszystkim minimalnie ilość karmy. Podawałam zawsze mniej niż to zaleca producent ale może za dużo im daję warzyw i dlatego się tak utuczyły :idontknow: Jeśli macie jakieś opinie na ten temat to podzielcie się proszę :D

No i gratis, Fotka z cyklu "znajdź świnię na zdjęciu"
Obrazek

I mała podpowiedź
Obrazek

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 15 mar 2016, 23:46
autor: malina8777
Zagadka niezła, bez podpowiedzi chyba bym nie zgadla :lol: świń nie ma co jeszcze uszczuplac, niech rosną zdrowo w szerz :love: z Tesi to faktycznie kawał żywca :nie_powiem:
1208 to moim zdaniem dobra waga, otyla Tesia raczej nie jest więc nie ma co, niech nadrabia zaległości ;) a Fisia niech goni mamę :buzki:

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 16 mar 2016, 8:57
autor: katiusha
Fiśka!!! Nie wydurniaj się!!! Tyj normalnie!!! :twisted:

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 16 mar 2016, 9:19
autor: Anula
katiusha pisze:Fiśka!!! Nie wydurniaj się!!! Tyj normalnie!!! :twisted:
Oj wydurniać to się ona potrafi. Oczywistą oczywistością jest to, że na pomysł wczołgania się w warstwy kocyka nie mógł wpaść nikt inny jak Fiśka :D

P.S. Teśka chyba wzięła sobie do serca, że ma trochę za dużo ciała i uprawia właśnie z Fikcją biegi przełajowe :D Tak myślę czy by jej nie zabierać ze sobą na siłownię żeby zdążyła zrobić odpowiednią sylwetkę do bikini. W końcu lato już tuż tuż :D

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 16 mar 2016, 17:22
autor: malina8777
Ty lepiej mnie zabierz na tą siłownię :pray: Bo bikini to w tym roku raczej nie założę bo wstyd i hanba :redface: upodabniam się do moich warchlakow... :laugh:

Re: Cwaniak, Tesia i Fiśka - czyli dom wariatów :)

: 16 mar 2016, 17:31
autor: Anula
malina8777 pisze:Ty lepiej mnie zabierz na tą siłownię :pray: Bo bikini to w tym roku raczej nie założę bo wstyd i hanba :redface: upodabniam się do moich warchlakow... :
Jednym słowem z kim przystajesz takim się stajesz :laugh:
Wiesz co ja 3 razy w tygodniu wylewam na siłowni 7 poty co wcale nie znaczy, że pokazałabym się publicznie w bikini :D Za bardzo lubię jeść a bez ujemnego bilansu kalorycznego waga się nie ruszy. W zeszłym roku zrzuciłam 18kg ale od miesięcy brak mi już silnej woli żeby dalej sobie tak wszystkiego odmawiać. Ale jak chcesz to zapraszam ze mną, tylko uprzedzam, że jeśli chodzi o ćwiczenia to silna wola mi dopisuje i ze mną nie ma zmiłuj :D